|
Jak widać ciagle początek jest końcem, a koniec początkiem, myślę o tym ciągle.
|
|
|
I znów siebie pytam co jest tym sensem? czy aby na pewno Twoje serce, jest moim miejscem?
|
|
|
Zobacz ile wkładam w to od siebie, mam nadzieję że w końcu za jakiś czas to dostrzeżesz.
|
|
|
Powiedziałam, że może odejść. Nigdy nie obiecywałam, że będę czekać.
|
|
|
"Oddałbym życie za Twoje zdrowie, zdarłbym pięści na czyjejś mordzie Tato, gdyby coś wam się stało - przysięgam że z winnym szedłbym na całość."
|
|
|
Nie ścigaj człowieka, który postanowił od Ciebie odejść. Nie proś, żeby został. Nie błagaj o litość. On pojawił się w Twoim życiu tylko po to, żeby obudzić w Tobie to, co było uśpione. Muzykę, z której nie zdawałeś sobie sprawy. Jego misja jest zakończona. Podziękuj mu i pozwól odejść. On miał tylko poruszyć strunę. Teraz Ty musisz nauczyć się na niej grać.
|
|
|
'Nie przyzwyczajaj się do mnie. Nie zapamiętuj mojej twarzy, nie pamiętaj, ile łyżeczek cukru wsypuję do herbaty, zapominaj, jak się ruszam, jak ubieram, jak pachnę. Nie przywiązuj się do mnie - ja mam w zwyczaju uciekać'
|
|
|
"Najgorszy jest moment, w którym czekasz na coś i tak boleśnie nic się nie dzieje. I prawdopodobnie nic się nie wydarzy. A mimo to Ty nie potrafisz przestać czekać."
|
|
|
Zdarzyłem się Tobie. Ludzie czasem zdarzają się sobie. Oszukujemy się, że mamy nad tym władzę. To nieprawda. Zdarzamy się sobie. Tak. Zdarzyłaś się mi.
I boję się, że możesz zdarzyć się komuś innemu.
|
|
|
"Czasami zastanawiam się, czy list nie wziął się z pragnienia dotknięcia kogoś, gdy było to fizycznie niemożliwe. Ale być może, to już przebrzmiałe pragnienia, dlatego list umiera (...)"
|
|
|
"Tęskniłam za tobą poprzez góry i morza, przez czas nasz niewspólny, przez nieobecność twoją na tym świecie, przez zły los, który mi cię zabrał, przez najdalszą dalekość, jak tylko umiałam, ale tyś był jeszcze dalszy, tyś był jak z piekieł do nieba"
|
|
|
Moje myślenie o Tobie jest rozsądniejsze od mojego pisania do Ciebie. Wczoraj w nocy długo nie mogłem i nie chciałem zasnąć, przez dwie godziny leżałem bardziej na jawie niż we śnie i przez cały czas prowadziłem z Tobą bardzo intymną rozmowę. (...) była to właściwie sama tylko forma intymnej rozmowy, uczucie bliskości i oddania.
|
|
|
|