 |
|
"A potem sam się znajdzie powód, by zwątpić, czy to się opłaca. Znajdziemy powód, by odchodzić i sto powodów, by wracać."
|
|
 |
i nagle, po tych kilku latach, zjawiasz się znowu. stajesz w moich drzwiach, jak za dawnych czasów - jakby nigdy nic się nie zmieniło, i pytasz co u mnie. i patrzysz na mnie tymi swoimi oczami, tym wzrokiem..tak jakby nie minęło tyle czasu. jakby te wszystkie kłótnie nie miały miejsca. jakby nie padły te wszystkie tak bardzo bolące słowa. i tymi trzema słowami znowu mieszasz mi w życiu, burząc wszystko, cały fundament, który zbudowałam i na którym oparłam swój nowy początek. i myślisz, że Ci wolno, że masz do tego prawo - bo kiedyś coś, tak mocno, i tak dużo...gówno prawda. nie można Ci nic. jesteś mi już obcy, najmocniej obcy jak to się tylko da. więc proszę Cię, po prostu się odwróć, i odejdź - bo tylko do tego jesteś stworzony. /Veriolla
|
|
 |
przez ścieżkę samotności.
|
|
 |
Nie chcę związku, chcę wpadać do niego raz na jakiś czas, posłuchać o prozaicznych, codziennych sprawach, pograć w gry wideo, nic nie mówić innym o tej pokręconej relacji, być wolną, ale jednak jego, on wolny, ale jednak wierny mi. A pewnego dnia po prostu nie wyjdę. Zatrzyma mnie pod kołdrą, za rękę, nadgarstek czy co tam, i prześpimy jeszcze trochę, szkołę, pracę, ważne spotkania, innych ludzi. Obudzimy się inni, uświadomieni, że z tego może wyjść coś dobrego. Zjemy śniadanie. Zawiążę mu krawat i zapnę marynarkę.
|
|
 |
nigdy bez względu na wszystko, nie pozwolę mu odczuć, jak bardzo skomplikował mi życie.
|
|
 |
Chcę byś była normalna, nie oryginalnie jebnięta
|
|
 |
Zegar wciąż bije
niezmordowany gitarzysta nadziei
kolejny raz próbuje otworzyć
beznadziejnie przymknięte powieki
beznamiętnie
podpalam wieczorną pochodnię
tli się iskra
może znowu rozpalę
sobą ciebie?
|
|
 |
chodź i odszukaj we mnie swoją definicję szczęścia
|
|
 |
Siebie mi daj, siebie mi daj na własność, bo ma dusza bez Ciebie traci swą wartość
|
|
 |
Podaj mi dłoń pokaże Ci pejzaże z marzeń podaj mi dłoń niech się okaże że niemalże z tych samych wyobrażeń mamy plaże i oceany wrażeń
|
|
 |
Co przyszło odejdzie, upadnie co powstało
Jutro będzie dużo tego czego dziś jest mało
|
|
 |
pocałuj mnie chce na swoich Twoje usta słodkie jak ten reds po którym butelka pusta.
|
|
|
|