 |
niezbyt się jaram, że celujesz we mnie – wypierdalaj
|
|
 |
obserwuje Cię już długo z wytężoną uwagą, jakbyś była nago
|
|
 |
|
`Jego serce biło lekko, a jej biło jakby zaraz miało złamać żebro.
|
|
 |
Sny są odzwierciedleniem naszych największych lęków, pragnień, marzeń i paranoi, stajemy w nich nadzy oko w oko z nami samymi, zagubieni, bez masek, barier ochronnych. Płynąc do cudniejszej krainy możemy pozwolić sobie na wszystko, kochać albo mordować ludzi, to krzywe odbicie w witrynie ducha, są nasze, tajne, nie jawne jak życie
|
|
 |
"(...)Przyuczona bezradność i namiętne uciekanie od odpowiedzialności za własne życie; rozczulanie się nad sobą oraz nie kończenie tego, co zaczęliśmy, brnięcie w tzw. nieskończoność, byle by nie zamknąć sprawy. Bo zamknięcie oznacza śmierć. To (...) trzy charakterystyczne dla współczesnych niewolników tendencje okłamywania samych siebie, połączone z prawdziwą religią - masochizmem lub sadyzmem. Wolny człowiek nie będzie dręczył ani siebie ani innych. Zostawi ich i pójdzie swoją drogą, troszcząc się o własną wolność i niezależność".
|
|
 |
Kobieta nie pragnie pięknego, nagiego męskiego ciała. Chce męskiej duszy. Potrzebuje podziwiać tego, kto zdejmuje z niej koronkową bieliznę i dotyka jej ciała. Ale przede wszystkim chce zachwytu w oczach mężczyzny. Lubi się w nich przeglądać.
|
|
 |
"I mieć Cię na dzień dobry i na dobranoc
|
|
 |
Kobieta jest organizmem ultradoskonałym. Potrafi się regenerować po ekstremalnie ciężkich doświadczeniach. Przetrwa wszystko.
|
|
 |
Co robimy najczęściej? kłócimy się, czekamy na siebie i walczymy z uporem . A wiesz co jest najpiękniejsze? Potrafimy sobie wszystko wybaczyć, nie zapominając że jesteśmy tylko ludźmi i popełniamy błędy. Pilnujemy tylko by to nie zatruło naszej miłości. A reszta jest nie ważna.
|
|
 |
ˇ Nie obchodzi mnie twoja przeszłość najważniejsza jest dla mnie twoja przyszłość. Nasza przyszłość.
|
|
 |
znowu wpadam w furię. panowałam nad sobą tak długo, aż w końcu.. pękam. rzucam się po pokoju jak opętana, przez pomieszczenie przelatują krzesła, buty, książki, poduszki, telefon, kubki, kosmetyki... rzucam wszystkim co mi wpada w ręce. gdy kończy mi się amunicja, zostaje ściana. biję w nią pięściami, kopię, biorę rozbieg i z całej siły w nią wbiegam. muszę wyładować złość, byle nie na sobie ani na kimś innym. wyję, nie mogę złapać oddechu, w końcu wpadam w panikę i leżę na podłodze przez kilka godzin, wypłakując oczy i próbując się uspokoić. przeraża mnie moja furia. przeraża mnie chęć napierdolenia komuś tak że nie mógłby się podnieść. przeraża mnie to, czym się stałam.
|
|
 |
|
Odkryłam przed Tobą wszystko - swoje lęki, pragnienia, marzenia, obawy, smutki, radości, grzechy, szaleństwa, uczucia, bariery. Byłam całkiem naga, ale Ty i tak wolałeś żebym ściągnęła ubrania.
|
|
|
|