 |
Może zadzwoniłabym do Ciebie z budki,
mówiąc, że zależy mi na Tobie i jestem smutna.
I mam w bagażniku kierowcę taksówki,
którą porwałam razem z Nim, i stoję na dole z flaszką wódki.
Wzięłabym łyka i o nic nie pytała.
Pocałowałabym Cię w usta by poczuć smak życia.
Odwróciła się, przyłożyła sobie lufę do skroni..
Gdyby miało nie być jutra tak właśnie bym zrobiła.
|
|
 |
wiem, że dziś nie pierwszy raz siedzimy do późna nie mówiąc nic i rozumiem że Ciebie to wkurwia.
pozwól naprawić mi to co we mnie zepsute, a będę Twoja kiedy tylko pokonam smutek.
i chociaż czasem to przynosi przeciwny skutek, teraz posiedźmy w ciszy przez minutę..
|
|
 |
ból, wymierzony tysiącami głęboko wbijających się ostrzy, jest nie do opisania. wyobraź sobie stado atakujących bąków, a może grupkę mężczyzn wbijających noże w TWOJE plecy.
nie.. to wciąż mało! moje ciało nie krwawi. tu krwawi dusza. czuję, że jest rozerwana. jej cząsteczki wyczuwam w powietrzu. sięgam dłońmi w górę, próbując ich dosięgnoąć.. kiedy już je prawie mam.. nagle znikają.
wiedzą, żę prędzej czy później doszłoby do tego samego, dlatego też wolą zostać w obecnej postaci, skazując mnie na śmiertelny ból. przeraźliwy krzyk, rozchodzi się od morza po same góry.. aż w końcu następuje błoga cisza. już NIC nie słychać, NIC nie widać, NIC nie czuć..
i z tą nicością jest mi dobrze..lepiej niż z TOBĄ.
|
|
 |
Podobno miłości nie da się kupić, ale on to zrobił.. Kupił ją swoim spojrzeniem, swoim boskim uśmiechem od ucha do ucha.. Tym zniewalającym zapachem męskich perfum, tym dotykiem, który przyprawiał ją o dreszcze. Kupił tak po prostu jak lizaka w sklepie..
|
|
 |
A potem sam się znajdzie powód,
By zwątpić czy to sie opłaca.
Znajdziemy powód by odchodzić
I sto powodów żeby wracać.
|
|
 |
teoretycznie miała na niego wyjebane,
ale praktycznie to przegryzała wargi
gdy ktoś wypowiedział jego imię..
|
|
 |
o lubię się na Ciebie obrażać, wtedy tak słodko mnie przytulasz i czekasz aż mi przejdzie.
|
|
 |
zapragniesz mnie z powrotem, łzy spadną na ziemię, zdusisz w sobie ból - wiesz, znam to pragnienie.
|
|
 |
zdarza się często, że w oczach masz łzy,
też mam je bo wiem jak to jest kiedy serce zadrży,
raz z bólu, raz z radości.
łzy lecą strumieniem kiedy żyjesz w samotności,
kiedy brak Ci miłości, kiedy masz ją,
kiedy wyglądasz źle, a wiesz, że ludzie na Ciebie patrzą.
|
|
 |
powiedziała mu, że jest świetnie z uśmiechem na twarzy. że genialnie sobie bez niego radzi. życzyła powodzenia z nową dziewczyną. odeszła. a kiedy tylko stracił ją z oczu, zaczęła płakać z bezsilności, jak małe dziecko.
|
|
 |
możesz powiedzieć o mnie, że jestem szmatą.
nie odwdzięczę Ci się tym samym.
uśmiechnę się tylko ironicznie i zapytam: co w związku z tym? ;]
|
|
 |
może jestem wredna, może jestem dziwna,
ale dla takich jak Ty taka byc powinnam.
zabolało, tak miało frajerze,
Life Is Brutal, tak, takie jest kurwa życie.
|
|
|
|