 |
Samo jej istnienie wystarczyło, by uzasadnić konieczność stworzenia całego świata...
|
|
 |
Nie martw się, już niedługo wrócę, żebyś za bardzo się nie stęskniła. Zaopiekuj się moim sercem- zostawiłem je przy tobie.
|
|
 |
Swobodą nie ma bram, spełniać Nasz dawny plan,
Pomimo Twego 'Nie', Ja staram ciągle się,
Zatrzymać w sercu Cię.
|
|
 |
Ty, wypełniasz moje sny, zapominam co to łzy,
W twych ramionach się skryć, i na zawsze z Tobą być.
|
|
 |
Jego dotyk sprawił, że na chwile zapomniałam o troskach. Ścisnął delikatnie moje palce,
spojrzałam w jego topazowe oczy, a moje serce gwałtownie załomotało.
|
|
 |
- Późno już - powtórzył, tym razem bez śladu
zażenowania. Jego cichy baryton pieścił moje uszy.
-Śpij, skarbie. Niech ci się przyśni coś miłego. I nie
przejmuj się - tylko ty obudziłaś moje serce. Już zawsze
będzie należeć do ciebie. Śpij, moja jedyna miłości.
|
|
 |
Twych ramionach się skryć i na zawsze z Tobą być.
|
|
 |
Przyciągnął mnie do siebie.
- Jesteś taka urocza, kiedy cię zmusić do bycia rozsądną. Chociaz przyznaję, że ten kask ma swoje wady.
I zdjął go, żeby móc mnie pocałować.
|
|
 |
Przy Tobie moje miejsce .
|
|
 |
Czas przemija nawet wtedy, kiedy wydaje się to niemożliwe. Nawet wtedy, kiedy rytmiczne drganie wskazówki sekundowej zegara wywołuje pulsujący ból. Czas przemija nierówno - raz rwie przed siebie, to znów niemiłosiernie się dłuży - ale mimo to przemija. Nawet mnie to dotyczy.
|
|
 |
Wystarczyło ze pomyślałam o nim: o jego głosie, jego hipnotycznym spojrzeniu, magnetycznej sile osobowości. Niczego bardziej nie chciałam, jak tego by z nim być.
|
|
 |
Tylko Ty obudziłaś moje serce. Już zawsze będzie należeć tylko do Ciebie.
|
|
|
|