![byliśmy ze zanjomym na domówce. znałam może z cztery osoby więc co chwila byłam komuś przedstawiana. wkońcu usadowiłam się na kanapie sącząc drinka i przyglądając się ludziom. kumpel przyszedł do mnie namawiając na taniec gdy nagle podeszła do Niego jakaś panna twierdził że zna ją kupe lat. zaczęli gadać więc zajęłam się przyglądaniem się na laskę która próbowała wstać z fotela jednakże alkohol Jej na to nie pozwalał. nagle kumpel mnie szturchnął i przedstawił Nas sobie. laska zmierzyła mnie z góry na dół pytając kim jestem. to moja ulubiona Polka powiedział uśmiechając się. odwzajemniłam uśmiech spoglądając na laskę której wzrok wbijał we mnie milony mieczy. gdy odeszła zaytałam kto to. a przyjaźnimy się kiedyś strasznie się we mnie kochała wyjaśnił kumpel a ja zrozumiałam że właśnie zapoznałam się z moim pierwszym wrogiem w nowym miejscu zamieszkania. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
byliśmy ze zanjomym na domówce. znałam może z cztery osoby, więc co chwila byłam komuś przedstawiana. wkońcu usadowiłam się na kanapie, sącząc drinka, i przyglądając się ludziom. kumpel przyszedł do mnie, namawiając na taniec, gdy nagle podeszła do Niego jakaś panna - twierdził, że zna ją kupe lat. zaczęli gadać, więc zajęłam się przyglądaniem się na laskę, która próbowała wstać z fotela, jednakże alkohol Jej na to nie pozwalał. nagle kumpel mnie szturchnął, i przedstawił Nas sobie. laska zmierzyła mnie z góry na dół pytając kim jestem. "to moja ulubiona Polka" - powiedział, uśmiechając się. odwzajemniłam uśmiech, spoglądając na laskę, której wzrok wbijał we mnie milony mieczy. gdy odeszła, zaytałam kto to. "a przyjaźnimy się,kiedyś strasznie się we mnie kochała"-wyjaśnił kumpel, a ja zrozumiałam, że właśnie zapoznałam się z moim pierwszym wrogiem, w nowym miejscu zamieszkania. || kissmyshoes
|
|
![Michalinooo moja Mateusz przyjeżdza powiedziałam wtulając się w przyjaciela. odwzajemnił uścisk po czym spojrzał na mnie pytająco chcąc uzyskać więcej informacji. za dwa tygodnie tu będzie mówiłam nie mogąc opanować mimiki twarzy która układała się w ogromny uśmiech. kurwa czuje sie jakby odwiedzał Nas codziennie powiedział śmiejąc się. zaśmiałam się nadal mocno się w Niego wtulając. niedługo będzie tu częstszym gościem niż ja powiedział ironicznie Michał. walnęłam Go w głowe mówiąc: oj zamknij się już głupku . rozczochrał mnie po czym śmiejąc się poszedł w kierunku łazienki: może pokój mu wynajmiemy dodał zamykając drzwi. stałam poprawiająć fryzurę i uśmiechając się sama do siebie bo wiem że mimo tego że na każdym kroku dogryzają sobie nawzajem i przesadnie ironizują każdy z Nich chociaż odrobinę cieszy się na widok drugiego nawet jeśli tylko głównym powodem radości jest fakt że wkońcu razem się napiją. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
"Michalinooo moja, Mateusz przyjeżdza" - powiedziałam, wtulając się w przyjaciela. odwzajemnił uścisk, po czym spojrzał na mnie pytająco, chcąc uzyskać więcej informacji. "za dwa tygodnie tu będzie" - mówiłam, nie mogąc opanować mimiki twarzy, która układała się w ogromny uśmiech. " kurwa, czuje sie jakby odwiedzał Nas codziennie" - powiedział, śmiejąc się. zaśmiałam się, nadal mocno się w Niego wtulając. " niedługo będzie tu częstszym gościem niż ja" - powiedział ironicznie Michał. walnęłam Go w głowe mówiąc: " oj zamknij się już głupku". rozczochrał mnie, po czym śmiejąc się poszedł w kierunku łazienki:" może pokój mu wynajmiemy" - dodał, zamykając drzwi. stałam, poprawiająć fryzurę i uśmiechając się sama do siebie - bo wiem, że mimo tego, że na każdym kroku dogryzają sobie nawzajem, i przesadnie ironizują - każdy z Nich, chociaż odrobinę cieszy się na widok drugiego - nawet jeśli tylko głównym powodem radości jest fakt, że wkońcu razem się napiją. || kissmyshoes
|
|
![cz.1 weszłam do mieszkania próbując powstrzymać wściekłość i łzy które same podchodziły do oczu przez kilka informacji których się dowiedziałam. od razu udałam się do salonu Damian siedział przed komputerem słuchając muzyki. nagle usłyszał mnie i odwrócił się. no nareszcie podszedł próbując mnie przytulić. odsunęłam się rzucając torbę z ciuchami na podłogę. co jest? zdziwił się. wzięłam głęboki oddech po czym wydusiłam z siebie: masz pięć minut na zabaranie wszystkich swoich rzeczy po czym ominęłam Go i weszłam do kuchni. patrzył na mnie zdziwiony: o co Ci kurwa chodzi? wkurzył się. wiem wszystko okłamywałeś mnie powiedziałam ze łzami w oczach. ale Żaklina... nie dokończył bo przerwałam mu. wypierdalaj z tego mieszkania skurwysynie wydarłam się tak głośno że Michał wyszedł ze swojego pokoju z przerażoną miną. Damian patrzył na mnie z niedowierzaniem. mam kurwa na ulicy spać ocipiałaś? wkurwił się rzucając na stół telefon.](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
[cz.1]weszłam do mieszkania, próbując powstrzymać wściekłość i łzy, które same podchodziły do oczu przez kilka informacji, których się dowiedziałam. od razu udałam się do salonu - Damian siedział przed komputerem, słuchając muzyki. nagle usłyszał mnie, i odwrócił się. "no nareszcie" - podszedł, próbując mnie przytulić. odsunęłam się, rzucając torbę z ciuchami na podłogę. "co jest?" - zdziwił się. wzięłam głęboki oddech, po czym wydusiłam z siebie:"masz pięć minut na zabaranie wszystkich swoich rzeczy", po czym ominęłam Go, i weszłam do kuchni. patrzył na mnie zdziwiony: "o co Ci kurwa chodzi?" - wkurzył się. "wiem wszystko,okłamywałeś mnie"-powiedziałam ze łzami w oczach. "ale Żaklina..." - nie dokończył, bo przerwałam mu. "wypierdalaj z tego mieszkania, skurwysynie" - wydarłam się tak głośno, że Michał wyszedł ze swojego pokoju z przerażoną miną. Damian patrzył na mnie z niedowierzaniem. "mam kurwa na ulicy spać, ocipiałaś?" - wkurwił się, rzucając na stół telefon.
|
|
![cz.2 byłam zdenerwowana na tyle mocno że nie byłam w stanie mu odpowiedzieć przez ucisk w klatce piersiowej. Michał podszedł do mnie sprawdzając czy wszystko ok. Wypierdalaj Damian. z mojego życia z mojego mieszkania... wyszeptałam ale do Niego jakby to nie dotarło. stał patrząc się na mnie i coraz bardziej rozumiejąc że jest na przegranej pozycji. z każdą sekuną gdy patrzył na mnie moje serce zaczynało coraz mocniej bić. kurwa Damian wyjdź. nie widzisz co się z Nią dzieje wtrącił się Michał wkurwiony już dość mocno. wkońcu zaczął się pakować. patrzyłam na Niego z nienawiścią czekając aż w końcu zniknie mi z oczu.Michał siedział obok mnie przytulając mnie mocno. wkońcu wyszedł a mi z miejsca poleciały łzy. nie byłam w stanie wypowiedzieć słowa a w głowie wciąż plątały się myśli i niedowierzanie jak mógł okłamywać mnie tak bardzo. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
[cz.2[byłam zdenerwowana na tyle mocno, że nie byłam w stanie mu odpowiedzieć, przez ucisk w klatce piersiowej. Michał podszedł do mnie,sprawdzając czy wszystko ok. "Wypierdalaj,Damian. z mojego życia, z mojego mieszkania..." - wyszeptałam, ale do Niego jakby to nie dotarło. stał, patrząc się na mnie, i coraz bardziej rozumiejąc, że jest na przegranej pozycji. z każdą sekuną gdy patrzył na mnie, moje serce zaczynało coraz mocniej bić. "kurwa, Damian wyjdź. nie widzisz co się z Nią dzieje" - wtrącił się Michał, wkurwiony już dość mocno. wkońcu zaczął się pakować. patrzyłam na Niego z nienawiścią, czekając aż w końcu zniknie mi z oczu.Michał siedział obok mnie, przytulając mnie mocno. wkońcu wyszedł, a mi z miejsca poleciały łzy. nie byłam w stanie wypowiedzieć słowa, a w głowie wciąż plątały się myśli, i niedowierzanie - jak mógł okłamywać mnie tak bardzo. || kissmyshoes
|
|
![kłóciłysmy się miliony razy. wyzywałaś mnie od najgorszych twierdząc że masz mnie już dość. pobiłyśmy się do tego stopnia że trafiłyśmy do szpitala. było między Nami tak wiele nieporozumień. a mimo wszystko pomiędzy tymi wszystkimi kłótniami wyzwiskami i złymi chwilami zawsze miałaś tą świadomość że masz we mnie siostrę i kogoś kto w życiu zawsze Ci pomoże bo to najpiękniejsze co może być gdy we własnej siostrze możesz mieć przyjaciela i kogoś kogo zawsze możesz poprosić o pomoc. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
kłóciłysmy się miliony razy. wyzywałaś mnie od najgorszych, twierdząc, że masz mnie już dość. pobiłyśmy się do tego stopnia, że trafiłyśmy do szpitala. było między Nami tak wiele nieporozumień. a mimo wszystko, pomiędzy tymi wszystkimi kłótniami, wyzwiskami i złymi chwilami, zawsze miałaś tą świadomość, że masz we mnie siostrę,i kogoś kto w życiu zawsze Ci pomoże, bo to najpiękniejsze co może być - gdy we własnej siostrze możesz mieć przyjaciela, i kogoś kogo zawsze możesz poprosić o pomoc. || kissmyshoes
|
|
![z dnia na dzień coraz bardziej mnie intryguje. codziennie coraz bardziej mnie zaskakuje i sprawia że chcę Go poznawać więcej i więcej. poprawia mi humor jednym uśmiechem i aksamitem swojego głosu. w tym momencie jest moim ulubionym człowiekiem od którego powoli się uzależniam. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
z dnia na dzień coraz bardziej mnie intryguje. codziennie coraz bardziej mnie zaskakuje, i sprawia, że chcę Go poznawać więcej, i więcej. poprawia mi humor jednym uśmiechem i aksamitem swojego głosu. w tym momencie jest moim ulubionym człowiekiem, od którego powoli się uzależniam. || kissmyshoes
|
|
![tylko On ma łóżko którym zawsze jest w stanie się ze mną podzielić. tylko On ma numer telefonu pod który zadzwonić mogę o każdej porze dnia i nocy. tylko On ma ramiona w które zawsze mogę się wtulić. tylko Ona ma adres pod który zawsze mogę się udać. tylko On ma ręce które zawsze poprowadzą mnie w dobrą stronę. tylko On ma serce które nigdy mnie nie opuści i na które zawsze mogę liczyć. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
tylko On ma łóżko, którym zawsze jest w stanie się ze mną podzielić. tylko On ma numer telefonu, pod który zadzwonić mogę o każdej porze dnia i nocy. tylko On ma ramiona, w które zawsze mogę się wtulić. tylko Ona ma adres, pod który zawsze mogę się udać. tylko On ma ręce, które zawsze poprowadzą mnie w dobrą stronę. tylko On ma serce, które nigdy mnie nie opuści i na które zawsze mogę liczyć. || kissmyshoes
|
|
![uwielbiam pracować w barze. kocham płakać tam ze śmiechu gdy kolega próbując nalać dziesięć drinków na raz rozlewa wszystko na podłogę a szef z bezradną miną typu: mam pracownika idiotę łapie się za głowę. uwielbiam gdy przed otwarciem baru chłopaki urządzają dzikie tańce na rurze. kocham pijanych amerykanów i ich historie życia. uwielbiam jedzenie zapiekanek na czas i picie wódki z lejka. wielbię atmosfere która panuje zarówno na sali jak i za barem i na zapleczu. uwielbiam tych ludzi ten luz i tą świadomość że nie są kolejnymi snobami tylko równymi ludźmi z uśmiechem na twarzy i milionem dziwnych pomysłów które przychodzą im do głowy właśnie wtedy gdy naprawdę trzeba pracować. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
uwielbiam pracować w barze. kocham płakać tam ze śmiechu, gdy kolega próbując nalać dziesięć drinków na raz, rozlewa wszystko na podłogę, a szef z bezradną miną typu:"mam pracownika-idiotę", łapie się za głowę. uwielbiam, gdy przed otwarciem baru chłopaki urządzają dzikie tańce na rurze. kocham pijanych amerykanów, i ich historie życia. uwielbiam jedzenie zapiekanek na czas, i picie wódki z lejka. wielbię atmosfere, która panuje zarówno na sali jak i za barem, i na zapleczu. uwielbiam tych ludzi, ten luz, i tą świadomość, że nie są kolejnymi snobami, tylko równymi ludźmi z uśmiechem na twarzy i milionem dziwnych pomysłów, które przychodzą im do głowy właśnie wtedy, gdy naprawdę trzeba pracować. || kissmyshoes
|
|
![chodzę w szpilkach ale potrafię też wskoczyć w adidasy. mam klasę ale jestem w stanie zjechać Cię z góry na dół samymi wulgaryzmami. zazwyczaj mam na sobie obcisłe leginsy ale to nie oznacza że jestem przeciwniczką szerokich dresów. jestem miła co nie znaczy że nie lubię pyskować. uwielbiam spinać włosy w kucyk co nie znaczy że nie chodzę w rozpuszczonych. potrafię być cierpliwa co nie znaczy że w pewnym momecnie nie wyjebię Ci blachy w twarz. kocham być seksowna ale to nie wyklucza tego że czasami zachowuję się jak szara myszka. jestem jak ogień i woda całkiem różna całkiem zmienna i bardzo ale to bardzo nieobliczalna. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
chodzę w szpilkach, ale potrafię też wskoczyć w adidasy. mam klasę, ale jestem w stanie zjechać Cię z góry na dół samymi wulgaryzmami. zazwyczaj mam na sobie obcisłe leginsy, ale to nie oznacza, że jestem przeciwniczką szerokich dresów. jestem miła, co nie znaczy, że nie lubię pyskować. uwielbiam spinać włosy w kucyk, co nie znaczy, że nie chodzę w rozpuszczonych. potrafię być cierpliwa, co nie znaczy, że w pewnym momecnie nie wyjebię Ci blachy w twarz. kocham być seksowna , ale to nie wyklucza tego, że czasami zachowuję się jak szara myszka. jestem jak ogień i woda, całkiem różna, całkiem zmienna, i bardzo, ale to bardzo nieobliczalna. || kissmyshoes
|
|
![mówią że faceta nie poznaje się po tym jak mówi o Tobie w trakcie związku tylko jak po rozstaniu. dziś wiem że wtedy wybrałam dobrze. bo pomimo okoliczości w jakich się rozstaliśmy pomimo słów jakie padły zarówno z Jego jak i z mojej strony dziś jest w stanie nadal wypowiadać się o mnie jako o Żaklinie Żaki Czarnej a nie jak o szmacie czy innym podobym temu stworzeniu. mówi dużo ale mówi dobrze i to jest piękne bo potrafi zachować tą szczyptę nienawiści dla siebie nie dla innych. i za to mu dziękuję bo mimo braku kontaktu i tego że już nie jesteśy razem wiem że jest z Niego kawał dobrego chłopaka który czasami tylko się pogubi ale na szczęście ma mnóstwo pomocnych dłoni które są w stanie wyprowadzić Go na prostą. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
mówią, że faceta nie poznaje się po tym jak mówi o Tobie w trakcie związku, tylko jak po rozstaniu. dziś wiem, że wtedy wybrałam dobrze. bo pomimo okoliczości w jakich się rozstaliśmy, pomimo słów jakie padły zarówno z Jego, jak i z mojej strony - dziś jest w stanie nadal wypowiadać się o mnie jako o "Żaklinie, Żaki, Czarnej", a nie jak o szmacie czy innym podobym temu stworzeniu. mówi dużo, ale mówi dobrze - i to jest piękne, bo potrafi zachować tą szczyptę nienawiści dla siebie, nie dla innych. i za to mu dziękuję, bo mimo braku kontaktu i tego, że już nie jesteśy razem - wiem, że jest z Niego kawał dobrego chłopaka, który czasami tylko się pogubi, ale na szczęście ma mnóstwo pomocnych dłoni, które są w stanie wyprowadzić Go na prostą. || kissmyshoes
|
|
|
|