 |
obiecał, że nie da nikomu mnie skrzywdzić, stając się później autorem największych ran na moim sercu.
|
|
 |
powrócić do tych chwil, kiedy w letnim popołudniu przytulałam się do jego nagrzanego od słońca torsu. kiedy chowając nos w zagłębienie między jego obojczykami czułam się najszczęśliwszą kobietą na Ziemi.
|
|
 |
a kiedy ktoś o Ciebie pyta, przywracając wszystkie wspomnienia, do tej pory nie potrafię wypowiadać słów odkrywających Twój prawdziwy charakter. milczę o Twoich wadach, kamiennym sercu. mimo wciąż jeszcze świeżych blizn na sercu, mimo łez, które dzięki Tobie stały się nieodłącznym elementem mojego życia. przecież pokochałam Cię takim, jakim byłeś, a nie takim, jakim się z upływem czasu stałeś.
|
|
 |
powiedział, że tęsknił tak samo mocno, jak ja. musiał być najbardziej smutnym mężczyzną na świecie.
|
|
 |
nie chodzi o to, jak wspaniale czułam się, kiedy budząc się ze snu mogłam patrzeć w jego cudowne tęczówki; jakie bezpieczeństwo ogarniało mój umysł, kiedy jego miarowy oddech powiewał na moim karku; jak często na mojej twarzy gościł uśmiech, kiedy trzymał mnie za rękę... chodzi wyłącznie o uczucia, które gościły w moim sercu. uczucia, których nie da się opisać, bo nie istnieją na to wystarczająco piękne słowa. uczucia, które zmieniają nastawienie do życia. uczucia, które nigdy nie przemijają.
|
|
 |
To beznadziejne. Nadal mimowolnie spoglądam w ziemię na dźwięk twojego imienia.
|
|
 |
nie trzeba umrzeć żeby przeżyć piekło
|
|
 |
|
słuchaj, zachowywanie się jak kutas, nie sprawi że twój urośnie.
|
|
 |
|
wyciągnij szmato ręce po to co moje, a Ci je upierdolę.
|
|
 |
nie próbuj mnie zrozumieć, bo ja sama siebie nie rozumiem.
|
|
 |
|
Może w końcu spojrzysz na coś więcej niż jej wygląd ? / niedoogarnieciaa .
|
|
 |
|
Za szczerość nie przepraszam. Leje na to, co o mnie pomyślisz. || sieemasz
|
|
|
|