 |
Mam na Ciebie wyjebane to oficjalna wersja. Tak na serio, to rozpierdala mnie od środka, gdy tylko o Tobie pomyślę.
|
|
 |
Ze wszystkim sobie poradzę, ale sama się kurwa nie przytulę.
|
|
 |
“ Wyrastałam na buntowniczkę, bezczelną i nieustraszoną, a przecież żaden mężczyzna nie zechce ożenić się z kobietą, z którą będzie musiał walczyć o przywództwo. ”
— Waris Dirie
|
|
 |
“ - A co według ciebie miało się stać?
- Nie wiem. Po prostu miałem nadzieję na coś. Na cud.
- Cudów nie ma. Jest przyczyna i skutek, sny i rzeczywistość, Żywi i Martwi. Twoja nadzieja jest absurdalna. Twój romantyzm żałosny.
”
— Isaac Marion, Ciepłe ciała
|
|
 |
“ Żyjesz? Zastanów się dobrze nad tym pytaniem. Czy żyjesz? Siedzisz wieczorem sam/sama w pokoju, słuchasz dobijających piosenek i myślisz o tym, co wydarzyło się w ciągu dnia, kilku dni, tygodnia lub miesięcy? W dzień chodzisz uśmiechnięty/ta, ale tak naprawdę to tylko perfekcyjna gra pozorów? Odliczasz godziny do końca dnia, zachodu słońca? Wieczorem ból rozrywa Twoje serce i obolałą duszę? Rozmawiając z kimś w pewnym momencie wydaje Ci się, że ta osoba mówi do Ciebie w obcym języku? Tęsknisz za utraconymi szansami, ludźmi? Oddychasz i chodzisz, ale nie widzisz sensu w tym? Utraciłeś/aś to na czym Ci zależało? Rozpaczasz, gdy nikt nie widzi? Płaczesz? Czy trafiłam, z którymś stwierdzeniem? Tak? To nie żyjesz, Ty udajesz osobę żywą. ”
|
|
 |
Masz doskonałą świadomość tego, że bez Ciebie jestem szczęśliwsza.
|
|
  |
sprawiasz, że nawet przy -10 jest mi gorąco. dziękuję.
|
|
 |
już zapomniałam jakie to uczucie, gdy odzywałeś się codziennie.
|
|
 |
to, co kiedyś było ważne, przestaje mieć znaczenie.
|
|
 |
ciężko jest patrzeć jak odchodzi ktoś, kto znaczył dla nas najwięcej. jak z dnia na dzień coraz bardziej się od siebie odsuwamy. jak zamiast sms na dzień dobry wita nas budzik, którego tak bardzo nie znosimy. ciężko jest żyć ze świadomością, ze już nie jesteśmy dla siebie dostatecznie ważni, a nasza rozmowa to tylko bezuczuciowe 'cześć'. nie rozmawiamy do późna tak jak na początku. ba, nie rozmawiamy już wcale. stajemy się dla siebie coraz bardziej obcy, już się nie znamy, a pamiątką po naszej znajomości są tylko wspomnienia, których tak trudno jest się pozbyć.
|
|
|
|