 |
zostań bo... ta noc, to ona płacze deszczem, zostań bo jak nikt przynosisz mi powietrze
|
|
 |
gdy Ty zabierasz mi mój świat,
ja ratuje mimo ran,
z Tobą do nieba bram
spełniać nasz dawny plan, pomimo Twego 'NIE', ja staram ciągle się zatrzymać w sercu Cię
|
|
 |
bo Ty dajesz szczęście mi
chcę zostać z Tobą gdy tworzymy wspólne 'my',
od początku właśnie Ty
|
|
 |
płonę, nie chłonę, uczucie spijam, nie chce mijać chwila, dotykać policzka, iść tam choćby do świata granic,
nie chcę Cię ranić ani zostawić, mam plany, jak kaleka, który klęka na kolanach, na sercowy gotowy zamach, czuje zapach, który mnie rozwala, to ta magia...dzięki Tobie mogę nawet latać
|
|
 |
w życiu nie ma powrotów,
czas przecież nigdy nie zawraca..
|
|
 |
miłość i nienawiść, kiepski romans,
kto mógł tak rzeczywistość zdeformować?
życie krótkie, smutne marzeniami żyjesz,
obietnicami lepszego jutra niejednego spijesz
|
|
 |
jaram się Tobą jak palacze Holandią
|
|
 |
nie obiecuj mi, że podarujesz mi gwiazdę z nieba -spraw, by jedynym moim marzeniem były Twoje oczy. nie obiecuj mi tęczy - spraw, by moje życie nabrało barw przy Tobie. nie obiecuj mi morza pieniędzy - spraw, bym czuła się bogata wnętrzem. nie obiecuj mi gór biżuterii - spraw, by mój uśmiech, wywołany Twoją obecnością, zdobił mnie najbardziej. nie obiecuj mi niczego innego, poza sobą, i tym, że możesz podarować mi szczęście. / veriolla
|
|
 |
a gdy patrzę cztery lata wstecz, nadal nie mogę zrozumieć tego, dlaczego mój wzrok skierował się właśnie na Niego. i przypominając sobie ten dzień, w którym pierwszy raz Go zobaczyłam - nigdy nie sądziłam, że tak bardzo namiesza w moim życiu. byłam głupia, strasznie głupia wypowiadając w Jego kierunku jakiekolwiek słowa - byłam tak bardzo naiwna, i tak strasznie nieświadoma tego, że siedzi w Nim tyle skurwysyństwa. / veriolla
|
|
 |
daję słowo, oddałbym wszystko żeby dziś być gdzieś z Tobą
|
|
 |
uważam, by chwile warte przeżycia najbardziej, niczym woda nie przeciekły mi przez palce
|
|
 |
świat zza krat nie taki kolorowy
|
|
|
|