 |
dalej mam swój świat i tą dziurę w sercu,
co jest na miejscu, co nie, to bezsensu,
wiedz, że nie mam łez, reszta spadła z deszczem,
znam to uczucie, znam prawdę, nareszcie
|
|
 |
spojrzenie tak piękne pozwala mi zasnąć - znasz noce bezsenne?
|
|
 |
to ciepło słów, ta magia spojrzeń...
znów mówią mi, że muszę do tego dojrzeć
|
|
 |
brak rozmów nie pozwala patrzeć w oczy, wspomnienia tylko ich serce broczy
|
|
 |
Ty nie mów, że kochasz, do miłości długa droga
|
|
 |
gubię się tutaj, nawet po tylu latach,
wciąż twierdzę, że upadł świat i nie ma świata,
w którym ja mogę żyć tak zupełnie bez obaw...
|
|
 |
popatrz jak ciężko nam żyć obok siebie, w świecie, gdzie tak często jedno o drugim nic nie wie, i nie mów, że to, że mnie nie znasz można zrzucić tylko na mnie, bo nie daję Ci się poznać
|
|
 |
Ty nie mów, że mnie kochasz, to nie ma sensu,
miłość ma gnać w przód, a my stoimy w miejscu
|
|
 |
GDY BĘDĘ CHCIAŁ COŚ OBIECAC TO PIEPRZNIJ MNIE W TWARZ, TO MNIEJSZY BÓL NIŻ OGLĄDAC JEJ POLICZKI WE ŁZACH
|
|
 |
obiecalem sobie jedno, porzadną kobite, mala chcesz do serca, to nigdy przez cipe(!!!!!!!!)
|
|
 |
stronie od alkoholu, sie nie zataczam,
to nie obiecam ze kiedys nie rozpije sie jak szmata
|
|
 |
kiedys serce było gotowe poniesc, teraz uczucia mam w elastycznym kondomie
|
|
|
|