 |
|
czy to nie był znak, że nie jest nam dane być razem? kiedy zrozumiałam, ze już tak dłużej bez Ciebie nie mogę, ze tak cholernie tęsknie za Tobą, Twoim dotykiem, w tej jednej chwili wiedziałam, ze muszę dać nam jeszcze jedna szansę, te ostatnią.. Wiadomość, że Cię zamknęli,grozą Ci 3 lata? nie wiedziałam czy mam ochotę płakać czy zwyczajnie Cie udusić gdy tylko będzie taka możliwość. Teraz czuję, ze był to znak, ze nie powinno się wchodzić dwa razy do tej samej rzeki. Nie wiem co będzie kiedy wyjdziesz. Na pewno moje uczucie do Ciebie nie minie, ale czy będę jeszcze potrafiła być z Tobą?
|
|
 |
|
patrzyłam na niego z boku. widziałam tą maskę przylegającą do jego twarzy. ten teatr w którym występował oraz całą publikę. jego wytrenowany uśmiech, głos. obserwował mnie kątem oka z bólem w źrenicach, bo wiedział już, że nie ma odwrotu, że widzę-rany, które oszpeciły całą duszę, cierpienie, brak sensu, kumulujący się niesmak do życia.
|
|
 |
|
Przysięgam Cię kochać. Jak tylko potrafię. Teraz i na zawsze. Przysięgam nigdy nie zapominać, że to zobowiązanie na całe życie. I że zawsze nasze dusze, nieważne jak wiele przeszkód będą musiały pokonać, zawsze znajdą drogę, by odnaleźć się nawzajem.
|
|
 |
|
Jest tak, że każdy ma jakieś swoje chwile i doznania. Razem z ludźmi, których znamy. Te chwile tworzą naszą historię. Najlepsze chwile wyjęte z życia, odtwarzane w kółko w naszych umysłach.
|
|
 |
|
jakiś tydzień temu "ja w siatkówce jestem oburęczny, ale wolę na lewą, więc przeważnie wystawiaj mi na lewą, czasem na prawą"; dzisiaj - o matko, wystawiłaś mi na prawą! - miało być czasem na prawą! - ale to nie był ten czas / jak Go ogarnę, będę mistrzem.
|
|
 |
|
te wszystkie rozstania nie musiały kończyć się bezsennością, otulaniem kołdrą, gdy drżało całe ciało i przygryzaniem wargi, by milczeć, nie krzyczeć z bólu. nieporozumienia nie musiały oznaczać zerwanych znajomości. nie powinny popłynąć łzy w tak wielu momentach, kiedy wystarczyło odwrócić się, nie dyskutować. ścieraliśmy sobie serca, upadając. zapominaliśmy, że potknięcie nie musi mieć następstwa w upadku.
|
|
 |
|
wsypywanie płatków do miski ciepłego mleka z ledwo co otwartymi oczami. włóczenie się niczym zombie do łazienki z czekoladowymi resztkami pomiędzy jedynkami. zero myśli o tym, że może warto byłoby wyprostować włosy czy zrobić choć lekki makijaż. byle co i plażówka. pościeranie się, pocięcie, powybijanie niektórych części ciała, plus ciągły uśmiech. prysznic i powrót na piasek, by wrócić późnym wieczorem i paść wprost do łóżka. mimo przeciągającego się niemiłosiernie roku szkolnego, wakacjami pachnie!
|
|
 |
|
Chcę być Jego żoną i mieć wytatuowane na nadgarstku Jego imię. / nie mam pojęcia czyje to jest.:)
|
|
 |
|
Więc trzeba wziąć się w garść, a nie płakać jak panienka:D
|
|
 |
|
to tu czuć. wszędzie, począwszy od stóp, skończywszy na opuszkach palców u rąk. to przeszywa każdy włos, każdy mięsień, serce pompuje to wraz z krwią. ta tęsknota i jej namacalne ślady. otulanie się kołdrą, które ani trochę nie ogrzewa, swędzenie w klatce piersiowej i ten niesmak z każdym zaczerpniętym do płuc oddechem.
|
|
 |
|
"ciągle uczy mnie świat, że sukces to forsa, chciałbym ubić ten hajs, ale umieć go oddać tym co czuli strach przed końcem miesiąca." \ Vixen
|
|
|
|