 |
Każdy ma gdzieś swoje miejsce, gdzie czas się zatrzymuje gdzie wszystko ulatnia się i staje się takie prawdziwe. W tym miejscu każdy tonie w myślach, próbując przywoływać wspomnienia. Zamyka się w sobie i żyję tylko tym swoim cichutkim życiem. W tym miejscu Ty decydujesz czy ono jest kolorowe czy szare. Czy jest pełne życia czy obumarłe. I tylko tam żyjesz tylko Ty i twoja chora wyobraźnia o lepszym życiu.
|
|
 |
To tylko Ty w dłoni trzymasz swój własny los ...
|
|
 |
Wczoraj minęło, jutro nie nadeszło ...
|
|
 |
Nie nauczysz się choćbyś chciał ...
|
|
 |
już minęło trochę czasu. Niby wszystko się zmieniło, ale jednak jest jakoś ta pusto. w tle akurat leci 'huczuhucz- gdyby nie to' a serce się kraja na pierwsze słowa, jest tak samo, może tylko trochę smutno, i nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usnąć. Nie mam żalu. Oswoiłam się już z tym. Szkoda, ze to tak po prostu nie wyparowało razem z nim..
|
|
 |
są dni kiedy myślę intensywniej, kiedy leżę i nie mam siły się podnieść. Kiedy łzy lecą nawet przez sen. ~ tax3
|
|
 |
jestem przeszłością. chorymi, raniącymi, cudownymi wspomnieniami ~
perfekcyjna_obojetnosc
|
|
 |
Powinnam w końcu oduczyć się nawyku tęsknienia za ludźmi, dla których nic nie znaczę. ~ ciamciaramciaa
|
|
 |
Przyzwyczaiłam się, że ludzie, na których zależy mi najbardziej, zwyczajnie odchodzą. Zostawiają mnie dla własnego szczęścia. Mają gdzieś moje życie i moje problemy. Nie obchodzi ich to, że dla nich byłam gotowa skoczyć w ogień, poświęcić wszystko, co mam. I to jest trochę przykre.
|
|
 |
siedzisz, myślisz, wspominasz, oglądasz stare fotografie, co chwilę łyk gorącej herbaty rozgrzewa Cię na kilka sekund, spoglądasz na fotografie, czujesz cholerny ucisk w gardle, nagle... patrzysz w jeden pieprzony punkt i zaczynasz łkać, najpierw delikatnie, żeby nikt nie przyszedł i nie zaczął zadawać tych cholernych pytań: co ci jest? i dlaczego płaczesz? , ale potem uświadamiasz sobie, że to nie ma znaczenia, a łkanie zmienia się w ryk, a Ty nie masz siły z tym walczyć, siedzisz sam/a i szlochasz jak dziecko, które nie dostało cukierka. znajome? ~ nara.pjona
|
|
 |
Myślisz że każde posunięcie żyletką po twojej ręce Ci pomoże - pomoże Ci zapomnieć.
Jesteś w błędzie. Ta blizna, którą sobie stworzysz na ręce, zostanie z tobą na długo,
nie zniknie po 3 dniach czy miesiącach.
Zostanie i codziennie będzie Ci przypominać o tym wszystkim. Więc czy warto z ręki robić sobie pamiętnik?
|
|
 |
[1]'usiądź' wskazał mi ławeczkę. Usiedliśmy ' chcesz na pewno wiedzieć?' zapytał ' tak' odpowiedziałam szeptem ' miałem wtedy 17 lat, byłem gówniarzem, który nie wie nic o życiu. ' zaczął . Nie ponaglałam go, tylko się uśmiechnęłam dając mu poczucie bezpieczeństwa ' Miałem raka... Potrzebny był dla mnie jak najszybciej przeszczem serca, On miał wtedy skończone 19 lat. Byliśmy jak bracia ale z innej krwi. Poznałem go jak miałem 5 lat, kiedy dostałem pierwszy raz wpierdol. On wtedy stanął w mojej obronie. Wtedy to się wszystko zaczęło. Wracając do tematu... Gdy sie obudziłem po operacji, chciałem jak najszybciej wiedzieć kto był dawcą
|
|
|
|