 |
Nie pomyślałam że kiedykolwiek będę płakać z Twojego powodu. A jednak
|
|
 |
Dzień zaczął się cudownie. Twój uśmiech, Twój dotyk, Twoje oczy, wspólna kawa, gra, zabawa, wspólny czas i co nowego - dałeś mi coś wyjątkowego. Niby nic. Ale to potwierdzenie, że o mnie myślisz i poczułam się naprawdę szczęśliwa.
|
|
 |
I dziś kolejny raz myślę o Tobie po raz ostatni...
|
|
 |
Bardzo Cię proszę, tak bardzo Cię proszę. Nigdzie nie odchodź, bo tyle szukaliśmy siebie. Po tym wszystkim, po takim czasie. Po tak długim mijaniu się. Zatrzymaj się, proszę. Stań tutaj koło mnie i bądź. Tu i teraz. I nic z niczym więcej. Tylko bądź.
|
|
 |
Minęli się jak obcy, bez gestu i słowa, ona w drodze do sklepu, on do samochodu. Może w popłochu albo roztargnieniu, albo niepamiętaniu, że przez krótki czas kochali się na zawsze.
|
|
 |
Przede wszystkim zgadzamy się na bylejakość. Na byle jakie relacje, przelotne, krótkie znajomości zostawiające za sobą nic więcej, jak tylko niesmak po kolejnym rozczarowaniu. Na byle jakie dni, przesiedziane w jednym miejscu, podczas których, z góry już, przeklinamy te następne, które spędzimy dokładnie tak samo. Żyjemy na szybko, na opak, na ostatnią chwilę. Żyjemy na walizkach ze samym sobą. Nienawidzimy tego, gdzie jesteśmy, ale jeśli coś wymaga wysiłku, to automatycznie rezygnujemy. Chcemy być czymś więcej, a boimy się wyjść poza własne cztery ściany. Chcemy cieszyć się każdym dniem, a pierwsze, co robimy na jego każdy początek, to przeklinamy to, że się zaczął. Chcemy wielkich rzeczy, a samych siebie traktujemy byle jak.
|
|
 |
Jeśli chcesz poznać człowieka to spójrz na Niego w nocy. Dlaczego? W nocy ludzie płaczą, w nocy się tną, w nocy marzą i modlą się, w nocy uciekają z domu. W nocy się zabijają. Nie poznasz człowieka patrząc na Niego w dzień, nie poznasz Go, gdy mówi, że jest okej.
|
|
 |
Niektórzy sądzą, że kocha się raz, tak jak żyje się raz, a potem zapada smutek i ciemność. Nie wiem, dlaczego ludzie są przekonani, że każdemu z nas dana jest tylko jedna miłość, skoro nawet zęby mamy dwa razy. Nie mówiąc już o wątrobie, która może odrastać niemal w nieskończoność. A niby dlaczego, ja się pytam, miłość miałaby być gorsza od wątroby? Z uczuciami jest trochę tak jak z porami roku. Po zimie przychodzi wiosna, potem lato... Tak samo po smutku może przyjść radość, a także szczęście. Nie rozumiem, dlaczego ludzie wmawiają sobie, że miłość jest jedna, to tak jakby pory roku chciały nas przekonać, że należy nam się tylko jedna wiosna i jedno lato. Czy ktoś by uwierzył takim porom roku?
|
|
 |
Jesteś perswazyjny, pewny siebie, pyskaty, lubieżny i nie mam zamiaru się w Tobie zakochać. Zrozumiano??!
|
|
 |
Najdziwniejsze w miłości od pierwszego wejrzenia jest to, że zdarza się ludziom, którzy widywali się codziennie.
|
|
 |
To, że zakazany owoc smakuje najlepiej wiedziałam od zawsze. Ale jeszcze żaden z nich nie był tak bardzo zakazany i żaden z nich nie smakował tak dobrze.
|
|
|
|