 |
Książka, herbata, Twój oddech na mojej szyi. Zestaw idealny na deszczowe dni :))
|
|
 |
Kto by pomyślał, wszystko układa się jak należy. A dzieje się to tak samoistnie. Jest za co dziękować. Cudownie !
|
|
 |
Dlaczego pewien typ ludzi omijam szerokim łukiem. Sprawa jest prosta - nienawidzę lamentu. Tak !- ja też miewam kiepskie dni, ale nie pozwalam, by zdominowały moje życie. Co nie oznacza, że wszystkie problemy gryzę w sobie. Rozmawiam z bliskimi o tym co mnie "uwiera" ale robię to taki w sposób by nie obarczyć ich swoim kiepskim humorem. Poza tym pozwalając zaistnieć myśli " jest żle" emanujemy tą "niefajną" energią. Nic dziwnego, że ludzie do nas nie lgną w takiej sytuacji.
|
|
 |
Wszystko idzie w dobrym kierunku :)
|
|
 |
"(...)Chłopiec już nigdy więcej nie płakał i nigdy nie zapomniał tego, czego się nauczył: że kochać to niszczyć i że być kochanym to znaczy być zniszczonym" -
|
|
 |
Samo działanie jest wartością. Twoja wartość znika, gdy rezygnujesz z chęci do zmian i doświadczania życia. Masz jednak wybór, dokonaj go i poświęć mu się. Czyny te dadzą ci nową nadzieję i poczucie celu.
|
|
 |
Nikt nikogo nie traci, bo nikt nikogo nie może mieć na własność. I to jest najważniejsze przesłanie miłości - mieć najwspanialszą osobę na świecie, ale jej nie posiadać.
|
|
 |
Czy w pewnym sensie nie czujesz się oszukany, gdy ktoś daje Ci coś do zrozumienia, a później nie brnie w to dalej tylko omija wszystko okrężnymi ścieżkami, aby od tego jakoś uciec? Bez żadnych wyjaśnień, ucieka.
|
|
 |
Znów myślałam, że wszystko się ułoży. No właśnie, MYŚLAŁAM...
|
|
 |
Pytasz dlaczego taka jestem. Dlaczego odnoszę się do ludzi z oburzeniem, dlaczego tyle przeklinam, dlaczego tak szybko się denerwuję i przepycham się z laskami w klubie. Nic skomplikowanego. Ja już po prostu mam dosyć siebie, tego życia i wiecznego zagubienia. Mam dosyć bycia kimś kim nie jestem, grania i mydlenia oczu. Nie mam siły udawać jak wszystko jest świetnie i w porządku. Wyładowuje więc swoje stresy i problemy. I dodatkowo jeszcze jestem obrażona na Boga, na świat, na jego, na Ciebie, na siebie, ogólnie na wszystko.
|
|
 |
Jeśli właśnie to ma ci pomóc, płacz. Usiądę obok ciebie i ocierając twoje mokre policzki dam ci do zrozumienia, że jestem z tobą. Otaczać nas będzie tylko cisza, pozwalająca nam dostrzec jak ważna jest czasem po prostu zwyczajna obecność. Przytulę cię do siebie tak mocno, jakbym chciała wcisnąć cię przez klatkę piersiową, przez wszystkie tkanki, przez każdą żyłę i tętnicę prosto do serca. Poczujesz każde jego uderzenie i staniesz się jego rytmem. Zatopisz je w swoich łzach, a kiedy zobaczysz, że brakuje mu oddechu, ochronisz je przed katastrofą. Ocalisz je od śmierci, ratując jednocześnie siebie. Właśnie po to tam będę. Żebyś mógł przekonać się jak wiele znaczy dla mnie twoje życie. Będę tam, żeby cię uratować. /dontforgot
|
|
|
|