  |
` nigdy więcej nie chcę płakać przez słowa jakie rzucałeś w moim kierunku na każdym kroku. Nie zniosłabym już ani jednego kłamstwa wypowiedzianego z Twoich ust. Nie chcę już wchodzić do Twojego pokoju ze strachem czy nie znajdę na stole kolejnej lufki lub resztek proszku na lusterku. Nie chce być gorsza od Twoich kumpli. Nie chcę takiego życia z Tobą. / abstractiions.
|
|
  |
` idzie zdechnąć z bezsilności i złości jak okazuje się, że nie znasz osoby z którą żyjesz. / abstractiions.
|
|
 |
Otwórz oczy - jest za późno, nie szukaj mnie na próżno.
|
|
 |
Mija wiele lat - to nie był nasz czas.
|
|
 |
Jesteś gdzieś daleko, już nie cofniesz tego. Upadałeś nisko i straciłeś wszystko. Pożegnałam się, już nie odzyskasz mnie - zamknęłam ten dział, nie chce więcej ran.
|
|
 |
Nie chcę się męczyć znów. Szkoda słów, odejdź już. Nie ma i nie będzie mnie tu.
|
|
 |
Nie chce więcej cierpieć i patrzeć, jak jesteś z nią, dotykasz ją wciąż.
|
|
 |
czy ja przypominam jeszcze człowieka? błąkam się po tym świecie jako niepotrzebna nikomu istota z uczuciami, które powoli zanikają. powoli przestaję czuć, ranię wszystkich wokół swą obecnością na tym durnym i pojebanym świecie, narzekam jak mi źle, zajmuje miejsce w domu. przepraszam, że jestem, że istnieję. nie chcę. każdy człowiek traktuje mnie jak najgorszego wyrzutka. każdy się ode mnie odsunął, nie czuję, że żyję. jeszcze moment, chwileczka, a zginie bezwartościowa Julka. / paktoofoonika
|
|
 |
|
kocham Cię i to na prawdę nie jest pierwsze lepsze uczucie wyrwane gdzieś od niechcenia, czuję to już od jakiegoś dłuższego czasu, roku, może dwóch ewentualnie siedmiu, nieważne w każdym razie kocham Cię i to jest prawdziwe
|
|
  |
` już nigdy nie będzie jak kiedyś. Przestałam wierzyć w magię świąt, odkąd odszedł. Zawsze wszystkie świąteczne sprawy ogarnialiśmy razem. On szedł z tatą po karpia, a ja z mamą szykowałam makiełki. Wspólnie ubieraliśmy choinkę, tworząc w domu świąteczny nastrój świetnie się przy tym bawiąc. Uwielbialiśmy stroić pokój lampkami, gwiazdorkami i bombkami. Co roku wyjeżdżaliśmy na wielkie zakupy, aby obdarzyć naszych bliskich prezentami o jakich marzyli przez cały rok. Przy wieczerzy wigilijnej czuliśmy, że na prawdę to coś więcej niż przelotne zauroczenie. Było czuć to w nas. Świętowanie nowego roku było dla nas czymś wyjątkowym, zaczęciem kolejnego roku razem w magii miłości. A dziś nie ma nic bo nie ma jego. / abstractiions.
|
|
|
|