 |
Stał na moście myślał ''czas pierdolić wszystko jak leci''.
Widział ciało, nagle ją w czerni, jego nie ma obok,
"dziś już jego nie ma z tobą" - mówił, któryś z kumpli.
|
|
 |
I coś pękło między nami, coś jak mięśni zanik, Nie pozwala dojść do siebie, kwiaty zeschły, A my - wśród łez sami.
|
|
 |
Dzisiaj czuję się tak jakbym nigdy nie istniał
I nic się nie stało, a Ty nigdy nie przyszłaś.
|
|
 |
Sprzedałem duszę diabłu, cyrograf już pożółkł.
Pół na pół, litr na dwóch. I tak do obrzygania,
|
|
 |
A Ty nie dzwoń i nie pisz, bo nie chcę cie znać.
Jestem sam, nie ma nas. Tylko ja i te wersy.
Nie ma nas, trochę ciężko uwierzyć,
Bo łatwo coś stracić, a trudniej docenić.
Więc nie pisz i nie dzwoń. Już nie rośnie tętno.
I wszystko mi jedno.
|
|
 |
I znów się nie znamy, i mijamy wśród pytań.
Myślisz, że będzie spoko? Wątpię. Nie obchodzi mnie co mówisz o mnie.
|
|
 |
Mieliśmy być poważni. Tak pięknie to wygląda tylko w wyobraźni.
Wiesz, tak przy okazji - kurwa, dziś zostawisz mnie po raz ostatn
|
|
 |
Nie ratuj mnie, pieprzę Twoją pomoc dzisiaj. Dzwonie po splifa, jem tabletki i zasypiam.
|
|
 |
lepiej wpadnij, polej, zapijemy smutek on i tak wróci z jutrem wypijmy za - tych kilka lat, kilka miejsc.
|
|
 |
Tylko, że żal jest jak plaster na zranione uczucia. Możesz powiedzieć, że jest Ci przykro, kiedy wylejesz kawę albo kiedy spudłujesz podczas gry w kręgle. Prawdziwy żal jest tak samo rzadki jak prawdziwa miłość.
|
|
 |
' wtedy przyjaciele, a dziś się nimi brzydzę. ' / Bezimienni feat. Sokół
|
|
 |
' masz whisky ? wypijmy za zdrowie braci. za przyjaźń, której nie trzeba tłumaczyć. '
|
|
|
|