 |
nie wiem z jakimi domieszkami Pan jest, ale wiem, że są one silnie uzależniające.
|
|
 |
kiedy leżę w wannie i spowiadam się pralce z mojej miłości względem Ciebie to mam wrażenie, że nawet ona się ze mnie śmieje.
|
|
 |
będę na diecie, a Ty będziesz kawałkiem pizzy. ja będę narkomanką na odwyku, a Ty skrupulatnie zamkniętym woreczkiem z białym proszkiem. piszesz się?
|
|
 |
a jeżeli zawartość wody w Twoim ciele jest porównywalna do zawartości miłości względem Ciebie w moim, to znaczy że mamy problem?
|
|
 |
zastanawia mnie czy miałeś kiedyś do czynienia z posadą alfonsa, bo ilekroć wyślesz mi krótkie spojrzenie w mojej głowie natychmiastowo pojawia się burdel.
|
|
 |
kocham Cię, ale gdyby skurwysyństwo dodawało skrzydeł to nie wiedziałbyś co to znaczy stąpać po ziemi.
|
|
 |
Wszystko jest prostsze niż myślisz, a jednocześnie bardziej skomplikowane niż sobie wyobrażasz.
|
|
 |
Jestem zdolna do fałszywego uśmiechu. Kocham patrzeć na tych, których nienawidzę z pogardą i nienawiścią. Ubóstwiam odzywać się z ironią. Potrafię zemścić się, kiedy znajdę odpowiednią okazję.
|
|
 |
nie przepraszaj " za wszystko " , bo to dowód na to, że nie jesteś świadomy popełnionych błędów .
|
|
 |
słodząc życie, nie mieszaj zbyt często.
|
|
 |
Nie wiem od czego zacząć. Mamo. Tato. To nie wasza wina. To mój wybór. Wiem, że jest ich wiele, ale ja nie daję rady. Nie mogę dalej tak żyć. Chciałam być idealna, perfekcyjna we wszystkim, chciałam spełnić swe marzenia, dokonać swych celi, ale wszystkie moje starania kończyły się porażką. Nie chcę dalej tak żyć. Odchodzę. Na prawdę nie chciałam, by zakończenie mojego życia wyglądało w ten sposób. Ale tak będzie najlepiej. Nie chcę nikogo ranić i niszczyć swoją obecnością, bo właśnie tak się czuję. Zawadzam wszystkim, czuję się niepotrzebna, niechciana. Macie przeze mnie wiele problemów. Więc pora z tym skończyć. Przepraszam.
|
|
 |
Myśli, że jest zajebista. Wszystkich wkurwia
|
|
|
|