głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika merymery

  pokaż.   polecił wyjmując mi z rąk stary album  kiedy właśnie układałam go  wraz z pozostałymi w szafce. wstałam z podłogi  a kiedy otwierał pierwszą stronę umiejscowiłam się na łóżku tuż za Nim  opierając bez słowa policzek o Jego szerokie plecy.   kto to?   zagadnął  jakby nieobecny  wskazując na jedną z pożółkłych fotografii. zadawał kolejne pytania  a ja automatycznie odpowiadałam  wplatając pomiędzy imiona i korzenie rodzinne  krótkie historie. w końcu przerwał tą rutynę.   chciałbym mieć coś takiego. jakąś pamiątkę  po babci  dziadku  i innych.   nie odpowiadałam czując jak bierze głęboki oddech  co było oznaką  iż nie skończył.   um  kicia  obiecaj mi  że za kilkanaście lat to ze swoim dzieciakiem będę tak siedział  omawiał zdjęcia  a gdy wskaże na Twoje pytając  co to za piękność  zaśmieję się  mówiąc  że jego mama. moja żona.

definicjamiloscii dodano: 2 listopada 2011

- pokaż. - polecił wyjmując mi z rąk stary album, kiedy właśnie układałam go, wraz z pozostałymi w szafce. wstałam z podłogi, a kiedy otwierał pierwszą stronę umiejscowiłam się na łóżku tuż za Nim, opierając bez słowa policzek o Jego szerokie plecy. - kto to? - zagadnął, jakby nieobecny, wskazując na jedną z pożółkłych fotografii. zadawał kolejne pytania, a ja automatycznie odpowiadałam, wplatając pomiędzy imiona i korzenie rodzinne, krótkie historie. w końcu przerwał tą rutynę. - chciałbym mieć coś takiego. jakąś pamiątkę, po babci, dziadku, i innych. - nie odpowiadałam czując jak bierze głęboki oddech, co było oznaką, iż nie skończył. - um, kicia, obiecaj mi, że za kilkanaście lat to ze swoim dzieciakiem będę tak siedział, omawiał zdjęcia, a gdy wskaże na Twoje pytając, co to za piękność, zaśmieję się, mówiąc, że jego mama. moja żona.

To on zawsze był dla niej oparciem  oparciem  które nigdy nie chciało odejść.

alcoholicsmile dodano: 1 listopada 2011

To on zawsze był dla niej oparciem, oparciem, które nigdy nie chciało odejść.

Bała się  to przecież normalne  bała się  że straci swoją miłość.

alcoholicsmile dodano: 1 listopada 2011

Bała się, to przecież normalne, bała się, że straci swoją miłość.

wiesz  że kiedy na dole ekranu pojawi się wiadomość z twoją ksywą  ciśnienie ewidentnie mi podskoczy? że będę się cieszyć i uśmiechać do monitora jak pojebana? że znowu nie odrobię matmy  bo oczywiście rozmowa z tobą jest najważniejsza? w ogóle chyba się stałeś najważniejszy.   eloszmero.

alcoholicsmile dodano: 1 listopada 2011

wiesz, że kiedy na dole ekranu pojawi się wiadomość z twoją ksywą, ciśnienie ewidentnie mi podskoczy? że będę się cieszyć i uśmiechać do monitora jak pojebana? że znowu nie odrobię matmy, bo oczywiście rozmowa z tobą jest najważniejsza? w ogóle chyba się stałeś najważniejszy. / eloszmero.
Autor cytatu: eloszmero

Już nie jedan raz się przejechałem na osobie zaufanej.  hvjciwdupe

alcoholicsmile dodano: 1 listopada 2011

Już nie jedan raz się przejechałem na osobie zaufanej. [hvjciwdupe]
Autor cytatu: bez_schizy

uwielbiam komplikować swoje życie   jestem w tym świetna .

alcoholicsmile dodano: 1 listopada 2011

uwielbiam komplikować swoje życie , jestem w tym świetna .
Autor cytatu: panamal

najbardziej zniszczyli mnie ci  którzy powinni być podporą .

alcoholicsmile dodano: 1 listopada 2011

najbardziej zniszczyli mnie ci, którzy powinni być podporą .
Autor cytatu: panamal

nieistotny był czas  którego zabrakło. czas  który skończył się tak szybko  przeminął z kolejnym podmuchem jesiennego wiatru   nasz czas. piękne było to  że przez ten krótki moment  kochał mnie  że cień  który od dzieciaka podążał za moją osobą i pilnował na każdym kroku  w tamtej chwili zapomniał o całym świecie łącząc się z szarą plamą za Jego plecami. byliśmy razem  ot tak  splatając ze sobą nasze chaotyczne oddechy.

definicjamiloscii dodano: 1 listopada 2011

nieistotny był czas, którego zabrakło. czas, który skończył się tak szybko, przeminął z kolejnym podmuchem jesiennego wiatru - nasz czas. piękne było to, że przez ten krótki moment, kochał mnie, że cień, który od dzieciaka podążał za moją osobą i pilnował na każdym kroku, w tamtej chwili zapomniał o całym świecie łącząc się z szarą plamą za Jego plecami. byliśmy razem, ot tak, splatając ze sobą nasze chaotyczne oddechy.

  Ej Klaudia powiedz mi dlaczego jak idę w prawo  to mnie przechyla na lewo? To ta grawitacja  nie?   tak  tak  to ta grawitacja!    Murawski. ♥

alcoholicsmile dodano: 31 października 2011

- Ej Klaudia powiedz mi dlaczego jak idę w prawo, to mnie przechyla na lewo? To ta grawitacja, nie? - tak, tak, to ta grawitacja! || Murawski. ♥

  Ej ja mam jednorożca! Mogę Ci udowodnić nawet! Murawski! Prawda  że mi jednorożca kupiłeś?!   No! Mam jednorożca  takiego białego z niebieskim rogiem! I ma coś na boku!   co?   nie powiem!   powiedz jej! Klaudia lubi jednorożce!   Rakietę ma  taką niebieską rakietę!   haha  serio?!   no! i jeździliśmy nim do szkoły w czerwcu  ale w październiku powiedział  ze mu za gorąco w stajni i nie chciał już jeździć.    ŻABA MURAWSKI. ♥

alcoholicsmile dodano: 31 października 2011

- Ej ja mam jednorożca! Mogę Ci udowodnić nawet! Murawski! Prawda, że mi jednorożca kupiłeś?! - No! Mam jednorożca, takiego białego z niebieskim rogiem! I ma coś na boku! - co? - nie powiem! - powiedz jej! Klaudia lubi jednorożce! - Rakietę ma, taką niebieską rakietę! - haha, serio?! - no! i jeździliśmy nim do szkoły w czerwcu, ale w październiku powiedział, ze mu za gorąco w stajni i nie chciał już jeździć. || ŻABA&MURAWSKI. ♥

JA ZAWSZE PAMIĘTAM. ♥ teksty alcoholicsmile dodał komentarz: JA ZAWSZE PAMIĘTAM. ♥ do wpisu 31 października 2011
rok temu  kupując przed bramą cmentarną znicz i zapałki  otulałam się mocniej kurtką i powstrzymywałam łzy cisnące się do oczu. dochodząc do grobu kumpla zaciskałam dłonie  w myślach wytykając Bogu  że zabrał do siebie człowieka  który miał kawał życia przed sobą. patrzyłam  jak On tam siedzi  chowa twarz  a orientując się  że jestem tuż obok szepcze pod nosem cholerne 'młoda  wiesz  że to ja powinienem tam zginąć?'.

definicjamiloscii dodano: 31 października 2011

rok temu, kupując przed bramą cmentarną znicz i zapałki, otulałam się mocniej kurtką i powstrzymywałam łzy cisnące się do oczu. dochodząc do grobu kumpla zaciskałam dłonie, w myślach wytykając Bogu, że zabrał do siebie człowieka, który miał kawał życia przed sobą. patrzyłam, jak On tam siedzi, chowa twarz, a orientując się, że jestem tuż obok szepcze pod nosem cholerne 'młoda, wiesz, że to ja powinienem tam zginąć?'.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć