 |
|
gasną światła, leżąc w łóżku wkładam słuchawki do uszu,
po policzku zaczynają cieknąć łzy, wracają wspomnienia i
dzielna dziewczyna zamienia się w pył. znajome?
|
|
 |
|
chciała choć przez sekundę usłyszeć jego głos,
chciała zaciągnąć się tym samym powietrzem co on,
chciałaby choć przez mikroelement chwili obok niej był.
|
|
 |
|
już nie chce cierpieć przez głupie zakochania. chce spotkać i zakochać się po raz ostatni w osobie z którą będę do końca życia. w końcu chce być szczęśliwa, czy to takie trudne do zrozumienia?
|
|
 |
|
chciałabym wylogować się z życia.
|
|
 |
|
dalej muszę wstać, przykleić ten uśmiech do mordy i udawać, że wszystko jest dobrze, że mam wyjebane.
|
|
 |
|
zostaw za sobą wszystkie złe dni, by móc cieszyć się jednym z nich. wszystko przed tobą, uwierz mi. nie ważne wczoraj, ważne dziś. / bas tajpan
|
|
 |
|
mam ziomek wszystko, a nawet jeszcze więcej.
|
|
 |
|
cały nasz dialog to gigabajty bzdur, szum, brak zasięgu.
|
|
 |
|
Nie sztuką jest przyciągnąć wyglądem , sztuką jest zatrzymać charakterem.
|
|
 |
|
Czułam, że ta znajomość musi mieć ciąg dalszy. Nieważne jaki. Po prostu dalszy.
|
|
 |
|
nie to, że tęsknię, ale mógłbyś napisać.
|
|
 |
|
szanuję osoby które zachowują się wobec mnie
tak samo w towarzystwie, jak i sam na sam.
|
|
|
|