 |
chciałabym znów być tą dziewczyną, która marzła przy oknie godzinami tylko po to, by móc podziwiać gwiazdy. / tonatyle
|
|
 |
i nagle, po tych kilku latach, zjawiasz się znowu. stajesz w moich drzwiach, jak za dawnych czasów - jakby nigdy nic się nie zmieniło, i pytasz co u mnie. i patrzysz na mnie tymi swoimi oczami, tym wzrokiem..tak jakby nie minęło tyle czasu. jakby te wszystkie kłótnie nie miały miejsca. jakby nie padły te wszystkie tak bardzo bolące słowa. i tymi trzema słowami znowu mieszasz mi w życiu, burząc wszystko, cały fundament, który zbudowałam i na którym oparłam swój nowy początek. i myślisz, że Ci wolno, że masz do tego prawo - bo kiedyś coś, tak mocno, i tak dużo...gówno prawda. nie można Ci nic. jesteś mi już obcy, najmocniej obcy jak to się tylko da. więc proszę Cię, po prostu się odwróć, i odejdź - bo tylko do tego jesteś stworzony. /Veriolla
|
|
 |
i wiem, że nie nauczyłem jej niczego oprócz bycia suką
|
|
 |
i chyba jest ciemno i on miał tu ze mną być
|
|
 |
cały dzień chlania browarów otwiera Cię dużo bardziej niż ciepłe dłonie psychoterapeuty albo wspólny różaniec
|
|
 |
bo chcę z tobą poprzebywać. jeszcze parę dni. za wszelką cenę. pomimo, że mnie
bez przerwy okłamujesz. w sumie, to okłamuj mnie dalej. wciskaj mi najgorszy kit na
świecie. nie chcę nic oprócz twoich farmazonów. oprócz twoich bajek. oprócz twojego
udawania dorosłej. szukania dziury w całym. pragnę, byś mnie bez przerwy wkurwiała.
|
|
 |
wie, że nigdy w życiu nie zrobiłbym jej żadnej krzywdy. przysięgam, że nigdy w życiu, ale to nigdy, aż do końca pierdolonego świata, przez wszystkie starości i młodości, przez wszystkie śmierci i narodziny, przez wszystkie gówno warte inicjacje i zakończenia, przysięgam na Veddera, Jezusa, Kapitana Planetę, Ojca, na wszystkie momenty, w których zrywał - budził mnie - zastanawiał, ten delikatny szept czegoś więcej, oddech przeżycia, smak przyszłego wspomnienia, nieważne, czy było to podczas
słuchania kaset, oglądania seriali, imprezowych agonii, obejmowania, ruchania, patrzenia, myślenia - przysięgam, że nigdy w życiu jej nie opuszczę
|
|
|
|