 |
Jak to jest z pierwszą miłością? Cholera, kochałam go tak, że całe to szczęście aż bolało. Był dla mnie wszystkim, serio. Oddałam mu wszystko, całą siebie, cały mój świat. I myślałam, że nie będzie już nikogo, że przecież do końca życia już razem. Jezu, jaka ja byłam naiwna. Z tej całej miłości został tylko sentyment i wspomnienia, niekoniecznie zaszufladkowane jako przyjemne. Bo poznając JEGO zrozumiałam, że kiedyś myślałam,że kocham,a dziś wiem, że kocham. Nie to, że tamten był gorszy, po prostu nigdy nie zaglądnął do mojej duszy tak jak ten. / esperer
|
|
 |
“Nauczyłem się żyć sam, kochać samotność.”
|
|
 |
“Zawsze byłem gotów na koniec, tylko nie wtedy, gdy następował.”
|
|
 |
“Wielu ludzi ma dwa oblicza: oficjalne i domowe, które różnią się od siebie tym, że to drugie nie boi się okazywać smutku, zmęczenia i złości, serdeczności i euforii.”
|
|
 |
“Najbardziej boli to w co się uwierzyło, a stało się kłamstwem.”
|
|
 |
“Po twoim odejściu niewiele pamiętam; tylko wódkę, papierosy i blizny na rękach.”
|
|
 |
Co mnie najbardziej martwi to cały ten czas, który straciliśmy. / ?
|
|
 |
czuję jak ucieka mi młodość. tęsknię za nieznanym, marzę o drobiazgach, myślę o ludziach. nie wiem już sama jak to wszystko zmienić. / tonatyle
|
|
 |
nienawidzę codziennej monotonii z komputerem, podczas gdy na zewnątrz wreszcie świeci słońce. / tonatyle
|
|
 |
ciężko jest mi się odnaleźć w świecie, gdzie nikt się do nikogo nie odzywa. w świecie, gdzie każdy siedzi zamknięty w swoim pokoju i odwraca wzrok na ulicy. w miejscu, gdzie łatwiej obgadać i wyśmiać, niż zrozumieć i pomóc. / tonatyle
|
|
 |
czy ja wiem, czy tak wiele potrzebuję od życia? jedyne, co sprawia mi przykrość, to samotność. stałe przesiadywanie w domu, niezależnie od pogody czy dnia tygodnia. brak ludzi, z którymi mogłabym porozmawiać, pójść na imprezę czy zwyczajnie posiedzieć przy kawie. wyjść dokądkolwiek i nie błądzić, nie nudzić się, nie myśleć, co by było gdyby. zacząć żyć. / tonatyle
|
|
 |
Nic się nie pomyliłam co do Ciebie...
|
|
|
|