 |
|
wracam ze szkoły i nie mam siły na nic. czuję się jakbym miała za sobą kilka nieprzespanych nocy i w dodatku była po kilku ostrych melanżach. a wieczorem. po kilku godzinach spędzonych przed telewizorem lub komputerem. po kilku buchach i długiej kąpieli włączam vivę i tańczę przed lustrem jakbym wzięła kilka kresek. w chuj to lubię. [uwielbiam to]
|
|
 |
|
wyprałam emocje, suszą się na balkonie.
|
|
 |
|
Wierzyłam ci, gdy mówiłaś że jesteś moją przyjaciółką. Wierzyłam że jestem ci jak siostra. Nie wiem co się teraz z tobą dzieje. Nie obchodzi mnie to. Ale wiem jedno, cokolwiek byś nie zrobiła, nie wybaczę ci szmato.!
|
|
 |
|
Tydzień wolnego od szkoły ! ;] jestem na chorobowym, że tak powiem. Tylko, czy akurat teraaz? Przed próbnymi maturami? ;// i milionami sprawdzianami , Jezuuu ! ||skq
|
|
 |
|
ludzie są wyjątkowi . każdy mnie wkurwia w inny sposób . ;]
|
|
 |
|
Jadłam Pawełka z adwokatem , więc wiem co to libacja alkoholowa , dziwko !
|
|
 |
|
Zaczela go unikac. On udawal , ze to nieprawda. Kochal ja i to go oslepilo. Wiedzial ze juz ma innego. Byla wtedy taka , jakiej nie chcial znac. Ktoregos dnia spotkali sie na ulicy. - Czesc- powiedziala. Odpowiedzial jej, ale glos jego drzal. Zrozumiala ze on wie o wszystkim.Bala sie jakby zrobila cos zlego. - Nie jestem taki jak o mnie myslisz. Kocham Cie i chce abys byla szczesliwa ale Ty tego nie chcesz.Niszczysz siebie i swoich przyjaciol, bo wierzysz tylko w siebie- mowil drzacym glosem.Nie rozumiala jego slow. Chciala cos powiedziec ale z jego oczu plynely lzy. I tak sie rozstali...
|
|
 |
|
dżast giw mi łan najt in ibiza ! ;D
|
|
 |
|
Adele - Someone Like You < 3 - Nigdy się nie znudzi ! ;))
|
|
 |
|
Adele - Someone Like You < 3 - Nigdy się nie znudzi ! ;))
|
|
 |
|
Czytam te słowa i zastanawiam się, dlaczego nie mogę tak po prostu sprawić, żeby one stały się prawdą, a nie iluzją tamtych kilku styczniowych dni. /pierdolisz.
|
|
 |
|
Kolejnej nocy nie szczędziłam sobie łez, przygryzania warg, wbijania palców w łydki i kurczowego dociskania kolan, do klatki piersiowej. Bolało mnie wszystko, każda myśl która wchodziła na jego Twój, zadawała mi jakby kolejny cios. Od dawna nie czułam czegoś tak potwornego, czegoś, co teraz jest codziennością. Żal do samej siebie, żal do Ciebie, żal do własnych uczuć. To wszystko jest powodem mojej autodestrukcji. /pierdolisz. /już kiedyś było.
|
|
|
|