 |
Nie chce Cie juz widziec a jednak chce zobaczyc
Nie chce Ciebie znac ale nie chce Cie tez stracic
Nie chce slyszec kocham a jednak chce uslyszec
Nie chce sie odzywac a przerywam cisze .
|
|
 |
od kiedy odszedłeś, przepadłam bez śladu, marzę nocami, by móc ujrzeć Twoją twarz, rozglądam się, ale nie potrafię Cię nikim zastąpić. jest mi tak zimno i tęsknię za Twoimi objęciami, wciąż płaczę, kochanie.
|
|
 |
Moje serce, to właśnie z niego słowa wypływają,
i do myślenia dają, do rytmu układając się na perce.
|
|
 |
Nie uda Ci się zapomnieć,jeśli co chwilę wspominasz...
|
|
 |
za bardzo kocham życie, by tak żyć
|
|
 |
jestem wolna, polecam to uczucie
|
|
 |
gdzie "być" przestaje cokolwiek znaczyć
|
|
 |
strzelę sobie w łeb, w tą piękną noc
|
|
 |
tylko jeden samobójca więcej
|
|
 |
On nauczył mnie życia. Nigdy nie podnosił mnie kiedy upadałam, zawsze dokładał, więcej i więcej. Za każdym razem bolało mocniej. Jego zachowanie, sposób w jaki się do mnie odnosił, to nauczyło mnie że z faceta zawsze prędzej czy później wychodzi skurwiel. Nigdy nie przytulał mnie kiedy płakałam, nie pomagał przy najmniejszym problemie, byłam tak słaba że nawet sama na siebie nie mogłam liczyć. Miesiące z nim niszczyły mnie jak w najgorszym horrorze. Zawsze zostawiał mnie samą na imprezach, idąc do jakiś szmat, co wtedy robiłam ? Patrzyłam na to jak upokarza mnie przy setkach ludzi. Nigdy pierwszy nie napisał, a jeśli napisał to tylko po to by odwołać spotkanie albo że idzie na picie i nie ma czasu. Przy swoich kolegach, traktował mnie jak służącą, uśmiechałam się, bo tak wypadało, żeby jemu było miło. Po czasie już zrozumiałam że liczę tyle co nic i na prawdę nigdy nie mogłam na niego liczyć, ale kochałam mimo wszystko .
|
|
 |
znasz to uczucie, gdy tak Ci się nudzi, że masz ochotę się pouczyć? Ja też nie.
|
|
 |
Jedyne co możesz zrobić, to opalać się w mojej zajebistości.
|
|
|
|