 |
Wiem, że nie mogę zrobić kolejnego kroku ku Tobie
Bo czeka mnie tylko rozczarowanie
Czy nie wiesz, że nie jestem już Twoim duchem?
Straciłeś miłość, którą kochałam najbardziej
Nauczyłam się żyć, na wpół żywa
A teraz chcesz mnie jeszcze raz
I za kogo ty się masz?
Biegasz dookoła zostawiając blizny
Kolekcjonujesz swój słoik serc
I rozrywasz miłość na strzępy
Przeziębisz się
Od lodu, który jest w Twej duszy
Więc nie wracaj po mnie
Za kogo ty się masz?
Słyszę, jak pytasz się wszystkich wokół
Czy można mnie gdzieś znaleźć
Stałam się silniejsza
By nigdy już nie wpaść w Twe ramionaBoże, to zajęło zbyt wiele czasu
Bym znów poczuła się dobrze
Pamiętam jak przywrócić
Światło w swych oczach
Chciałabym uniknąć
Tego momentu, gdy pierwszy raz się pocałowaliśmy
Złamałeś wszystkie dane mi obietnice
A teraz wracasz, nie odzyskasz mnie
|
|
 |
czas wolno mija
to ty mnie tu przyprowadzilas,
to ty i te wszystkie twoje pozdrowienia
to ty przynosisz strach,
ty,przez te wszystkie lata
|
|
 |
Kochałam cię zdecydowanie za długo
To czas, gdy odchodzę, czas, gdy idę dalej
|
|
 |
Możesz przestać płakać, nigdy nie wrócę
Możesz przestać płakać, po prostu zejdź ponownie drogami
Nie mogę znieść tej presji, to wszystko to dla mnie za dużo
Nie mogę znieść tej presji, proszę, pozwól mi być sobą
|
|
 |
Będę na nią czekała, nie jest na nią za późno
Mogłabym rozświetlić noc moją płonącą duszą
Mogłabym sprawić, że słońce zaświeci z czystego pragnienia
Pozwól mi poczuć przychodzącą do mnie miłość
Pozwól mi poczuć, jak silna ona może być
|
|
 |
Pomyśl o tym, musi istnieć wyższa miłość
Głęboko w sercu i w gwiazdach powyżej
Bez niej życie jest stratą czasu
Spójrz w swoje serce, ja spojrzę w moje
Rzeczy wyglądąja tak źle wszędzie
Na tym całym świecie, co jest fair?
Chodzimy ślepi i próbujemy zobaczyć
Pozostając w tyle w tym, co mogłoby być
|
|
 |
Dlatego że ściany płoną, a nasza miłość upada
To się zmienia w obojętność - i mówimy „nigdy”
Poczuj ogień, bo on jest wszędzie dookoła i płonie na zawsze, codziennie
Musimy pozwolić temu odejść inną drogą i patrzeć na kolejny dzień, bo on nie jest taki sam mój kochany
Patrz jak upada na ziemię – Szczęśliwy jak nigdy – Po prostu katastrofa
|
|
 |
Nie chcę tego w taki sposób – Chciałam tylko powiedzieć że kochałam cię właściwie
Ale teraz odchodzisz – I zostawiasz mnie tutaj
Tak naiwnie z mojej strony czekać na ciebie - Zrozumieć to wszystko co Ci dałam
Stworzyłam Cię,zmieniłam Cię,Twoje marzenia stały się prawdą kiedy Cię spotkałam
Teraz zapomnę Cię – Nie chcę już
|
|
 |
Nie umiem chodzić po wodzie, po wódzie też tylko ledwo
ale nawet wtedy nie mam w dupie i nie jest mi wszystko jedno.
|
|
 |
Przecież wiesz jak jest
Kochałam Cię ...
Wierzyłam w to co mówiłeś
Chociaż czułam dziwny lęk
Przecież wiesz jak jest
Nie, nie... innym rytmem dziś
Gra muzyka naszych serc
|
|
 |
Bo ja przez Ciebie zginę
Bo ja przez Ciebie nawet nie wiem jak żyć
Sto lat niech chociaż minie
Nim spotkam Cię znów
Proszę Cię... zostaw już.
|
|
 |
Tyle chciałam Ci dać
Ubrać miłość w spokój snu
Gdzieś byłeś, a ja...
Twoich dłoni szukałam i Twoich ust.
|
|
|
|