 |
po czym najbardziej widać, że kocha mnie ponad wszystko ? nie, nie po setkach buziaków na minutę . nie po najmocniejszych uściskach na świecie . nie po czułych słowach i zwracaniu się do mnie w piękny sposób . chociaż wszystkie te zdarzenia wywołują u mnie radość . prawdziwą, tą jedyną miłość czuję w złych chwilach . kiedy to mam ochotę go zabić, a on potrafi ogarnąć moje myśli . kiedy w ostatniej chwili zatrzymuje pierwszą łzę, która pojawia się w kąciku oka . wiem, że każde złe słowo to tylko głupia emocja . wiem, że jego celem nie jest zranienie mojego serca, ale opieka nad nim do końca życia .
|
|
 |
wrzesień ? osiem kilo na plecach i on co 45 minut .
|
|
 |
uśmiech jest najprawdziwszym, kiedy jednocześnie uśmiechają się oczy .
|
|
 |
sens życia zamknięty w kilku momentach, rzeczach i osobach .
|
|
 |
po prostu nie chcę za tobą tęsknić tej nocy .
|
|
 |
tęsknota pozwala zrozumieć nam to , czego nie potrafimy docenić .
|
|
 |
lubię kiedy mówisz , że tęskniłeś .
|
|
 |
owszem - na powitanie dostaję od Niego buziaka. przytula mnie, kiedy tylko o to poproszę i dzieli ze mną łóżko, gdy jest taka potrzeba. jest powodem mojego uśmiechu i tego, że jestem szczęśliwa. zazwyczaj jesteśmy nierozłączni. a ty co ? obserwujesz z boku i za bardzo się wczuwasz. po co tworzysz dziwne historie ? bo co, bo pocałuje mnie w policzek, bo przytuli na środku miasta ? dziewczyno, ogarnij - bo kocham Go, owszem - ale jedynie jako brata. więc po prostu odpuść, bo doprowadzasz mnie do śmiechu, gdy po raz kolejny słyszę, że przecież dzielę z Nim łóżko, więc musimy być parą. ogarnij sobie w głowie definicje słowa 'przyjaźń', bo najwyraźniej nigdy nie spotkała cię ta prawdziwa. || kissmyshoes
|
|
 |
zawalczyłam o Ciebie - dwa razy . walczyłam o Ciebie każdego pieprzonego dnia, każdej godziny, minuty i sekundy . dawałam z siebie dwieście procent, tylko po to by przekonać się, że gdy nadeszła pora na Twoją walkę, nie dałeś z siebie nawet jednego, skurwiałego procenta . / veriolla
|
|
 |
czy istnieją etapy związku? większość dzieli je na nastepujące: chodzenie za rączkę, bardziej powazny związek, zaręczyny, małżeństwo. według mnie związek dzieli się na etapy,oczywiście, ale całkowicie inne: jest etap, w którym jest cudownie, w którym się kochacie i Wasze życie zdaje się być rajem na ziemi. po tym następuje etap kłótni, niedomówień, nieporozumień, niedogadywania się. kolejnym są tzw. ciche dni, w których oboje dawkujecie sobie ogromne nakłady kłamstw, i raniących słów. i to właśnie w tym momencie, od Ciebie tylko, zależy, czy po kolejnym już "przepraszam" zgodzisz się na pierwszy etap związku - ten piękny, który prędzej czy później i tak doprowadzi Cię do łez, i kolejnego "przepraszam" z Jego ust. / veriolla
|
|
 |
wykrzyczał mi w twarz moje błędy nie wiedząc , że największym jest on sam .
|
|
 |
jeden facet a osobowości kurwa milion .
|
|
|
|