|
Czasami siadam na łóżku i przypominam sobie chwile kiedy leżeliśmy tam razem, tylko my. Nie, nie jest mi przykro, poprostu z uśmiechem na ustach zasypiam, chwile przedtem cichym głosem szepcze: "Dobranoc kochanie". // niebezpiecznaa
|
|
|
I wciąż chodzi i chodzi i chodzi mi po głowie . Nieustannie . Patrzy zawsze w tę samą stronę co ja . Później idzie do serca . Ma tam swoją małą sypialnie. I .. za cholerę nie chce się wynieść . Nawet gdy proszę .
|
|
|
Do dziś pamiętam tamten dzień . Każdą jego nutę . Z perspektywy czasu śmiem twierdzić , że gniew i ból jaki w mnie tkwi ani trochę nie zbladł . Wciąż mam ochotę wydłubać Ci oczy . Przerodziło się to wszystko w paranoję . Leżąc z nim w łóżku nie myślę o danej chwili ale o tym ,że spałaś tu , uśmiechałaś się do niego i nadstawiałaś uszu na jego"kocham" . Uczę się być lepsza od Ciebie , chce zbudować związek trwalszy niż Wasz , chce uśmiechać się ładniej od Ciebie i chodzić z większym wdziękiem niż ty . Tak .. jestem chora . Jestem chora przez Ciebie .
|
|
|
On wiedział ,że chce odejść ..I mimo to otworzył mi drzwi . Życząc szerokiej drogi . "Zadzwoń jak dojedziesz " Krzyknął gdy już przeszłam przez próg . Obrócona do niego plecami zacisnęłam mocno pięści i zeszłam schodami w dół . Bez słowa pożegnania . Wolałam nie powtarzać po raz setny tego jak bardzo zranił wszystkich w okół . Powtarzając sobie szeptem "On się nigdy nie zmieni " Zamknęłam najtrudniejszy rozdział w swoim życiu .
|
|
|
Rolnicy powinni uprawiać seks oralny .xD
|
|
|
Była bym się zabiła gdyby nie to , że podszedłeś do mnie z wielką gracją . Jak i strzeliłeś mi w taki sam sposób w pysk . Natychmiast uświadomiłam sobie , że głupia jestem , miłości nie ma a ty bijesz za mocno . Odwiązałam supły wstałam i zarażona gracją zeszłam z torów .
|
|
|
`Chłopcze grasz na moim umyśle jak symfonia
|
|
|
Nie mów mi , że jest Ci trudno . Bo już wianuszek pocieszających cie napalonych dziewczynek zawiązał się w okół Ciebie .
|
|
|
Wybuchana nadzieja umiera wraz z ostatnim dymem .
|
|
|
|
Czasem widzę jak na mnie patrzysz. Nie lubię tego bo widzę w twoich oczach złośc i pożądanie. Zdajesz sobie sprawę z tego, że mnie straciłeś i żałujesz. Powinnam czuc satysfakcje, jednak to sprawia, że tęsknie jeszcze bardziej. Pozwoliłam ci odejśc ale to nie znaczy, że cię nie kocham
|
|
|
|
`Nad fioletowo-słoną rzeką
Rozpinam purpurowy most
Powietrze eksploduje tęczą
I dźwięczą ostrza srebrnych kos
Z ciemności dzieci do mnie biegną
Wabi je gitar słodki dźwięk `
|
|
|
|