 |
cholerny sentyment do wspomnień .
|
|
 |
jeśli nie wiesz po co żyjesz, to żyj chociaż po to, żeby nie dać satysfakcji skurwysynom którzy życzą ci porażki. / md.
|
|
 |
a teraz podejdź do okna i popatrz. myślisz o nim, no nie? bo wiesz, tak właśnie objawia się miłość. nieważne gdzie jesteś, pod tym samym niebem na które właśnie patrzysz jest on. chłopak, który warunkuje dziś twoje szczęście. dlatego nie spierdol tego głupim romansem, gdy będziesz próbowała się pocieszyć. bo pomyśl - warto przekreślić całe uczucie tylko dlatego, że raz się pokłóciliście? no właśnie. / md.
|
|
 |
czasami rozwiązania wcale nie są proste. czasami pożegnania są jedynym wyjściem.
|
|
 |
po co dzwonisz, skoro nie chcesz ze mną gadać? dobrze wiemy, że się nam nie poukłada.
|
|
 |
taa, to takie oczywiste. kochanie, jesteś wspaniały, i wszystko z tobą w porządku. to ja jestem wariatką. ale dzięki, że mnie kochasz, bo robisz to cudownie.
|
|
 |
razem nam się zjebał światopogląd.
|
|
 |
właśnie minęły dwa lata od kiedy pewien człowiek uczynił piekło z mojego życia, zostawiając po sobie tak wielką bliznę na psychice i sercu, że gdyby tylko o niej wiedział, sam by sobie przyjebał. nigdy nie myślałam że kiedyś mu to wybaczę. przeżyłam piekło, uciekałam od świata by powoli umierać w samotności i bólu. a dziś? jestem tu i uśmiecham się, od czasu do czasu podgryzając czekoladę i myślę jak cudownie spędzę jutrzejszy dzień z chłopakiem moich marzeń, mimo iż zapierałam się że nikt nie zastąpi mi jego. wystarczyło tylko poczekać na odpowiedni moment, a przecież każdy na coś czeka, nie? / md.
|
|
 |
nie wierzę w miłość, bo mam wódkę. / md.
|
|
 |
rysuj swoje fantazje dalej, gdzieś z tyłu zeszytu. / vixen
|
|
|
|