|
|
Mogłabym pić, pić każdego wieczora do samego rana, mogłabym bywać w sklepie tylko po alko, mogłabym podkradać fajki, palić jeden za drugim, bez ograniczeń, mogłabym robić to wszystko i oczekiwać końca, przecież do tego dążę. Nie piję, tylko raz w ustach miałam papierosa, mam człowieka, który jest w pewien sposób moim nałogiem, nie potrzebuję więcej, i tak upadnę. / nieracjonalnie
|
|
|
|
nie kocham nikogo, czasem może ciebie .
|
|
|
'zrób mi krzywdę' szepnęłam, by za chwilę zamknąć mu usta swoimi. moje dłonie bezwstydnie wędrowały po jego ciele, zsuwając się coraz niżej. wyczułam jak spina wszystkie mięśnie, by powstrzymać się przed rosnącym podnieceniem. 'chodź do mnie, kochaj mnie' mruczałam wciąż dotykając go. mimo to stał niewzruszony, chociaż każda część jego ciała wołała o więcej. 'kochanie przestań - zaczął - wiesz, że cię nie skrzywdzę.' tak bardzo chciałam go poczuć. poczuć coś prawdziwego, coś bolesnego i przyjemnego jednocześnie, ale nie ruszały go moje prośby. wziął mnie za rękę i odprowadził do samego łóżka, leżąc całą noc obok. głaskał moje rude włosy i całował policzki, ogrzewał swoim ciepłem i przytulał, gdy śniło mi się coś złego. nie zrobił mi krzywdy, zrobił coś lepszego. on był, jest, i będzie zawsze przy mnie. i chyba właśnie za to go uwielbiam. / md.
|
|
|
nie płacz, przecież to nie było prawdziwe. ta historia nigdy się nie wydarzyło, a twoje serce wciąż jest twoje. na ciele nigdy nie było żadnej blizny, a to imię jest tylko jednym z miliona. to nigdy nie było prawdziwe, więc nie płacz. przecież ty nigdy nie miałaś uczuć, prawda...? / md
|
|
|
przykro mi, ale ja zdziczałam. za długo byłam sama, niekochana, by teraz normalnie żyć. / md.
|
|
|
Mam dużo kubusia, słodycze, 8 szlugów, zajebistą playlistę i zarywam nocke.
|
|
|
W piątkowe noce wszędzie pełno zdesperowanych, zagubionych ludzi. /taa
|
|
|
Penisa w śmietniku nie znalazłeś, więc nie wpychaj go byle gdzie, do byle czego.
|
|
|
Nagle z ust wyrwało się ciche 'wyjebane mam.' Tak właśnie smakowała wolność.
|
|
|
Gówno warci przyjaciele, znam to.
|
|
|
patrzę na te twarze, które kiedyś znaczyły dla mnie tak wiele, są jak stare piosenki, dawne hity jednego lata, niewiele znaczące słowa w wierszu życia.
|
|
|
|