 |
|
Fałszywe mordy, które były ze mną, dziś ich uprzejmość jest dla mnie obelgą. / Pih ♥
|
|
 |
Daj mi spokój, zostaw, puść mnie,
Nie potrafię odpowiadać uśmiechem na uśmiech,
Wiem ta melodia zabija serca,
zobaczysz zapomnisz, czas to morderca
|
|
 |
Czasem zrozumieć to wszystko jest tak trudno
I ciężko sobie wmówić, że życie jest próbą
Że ktoś ułożył ten plan precyzyjnie
Kiedy odchodzą szybko ci, którzy żyli tak niewinnie
Co boli? to, że musisz tkwić bezczynnie
Faktów niewoli w wiecznym memento mori
Wyrzucam smutek, zostawiam pamięć o nich
Twarze z przeszłości, duchy, których nie chcę wygonić
|
|
 |
Bronił się sam przed sobą, lustra unikał
Znał wczoraj i dziś, tylko jutra unikał
Nie słuchał budzika, przy spuszczonych żaluzjach
Przesypiał jeden dzień z reszty życia i puszczał
Kilka kawałków, czas mierzył winyl
Sam nie wie co dodało mu aż tyle siły
Dziś, dla niepoznaki, pisze w osobie trzeciej
Bo boi się przyznać, że nie wierzył, że będzie lepiej
|
|
 |
Kłótnie zniszczyły wiele relacji na mej drodze.
Ale cóż - wiem, co myślę. Nie na wszystko się zgodzę.
Nie mam zamiaru spełniać czyichś oczekiwań.
|
|
 |
Z nią jesteś, to tak jak byś był w lesie,
Rąb szybko, bo następny już topór niesie,
Nie zrozumiesz kobiet, ale też nie potrzebujesz,
Kiedy ona myśli cipą, to ty myśl chujem
|
|
 |
chociaż ich niewiele to żyje dla nich, dla tych chwil kiedy bierzesz haust powietrza i krzyczysz chwilo proszę bądź wieczna!
|
|
 |
Znów ten stan, że nie wiem, co mam robić.
Niby wszystko gra i niby o to chodzi,
Ale leżę sam, po ciemku na podłodze.
I muzyka gra, a ja wstaje i wychodzę.
Mam ochotę iść, chociaż nie mam wcale celu.
Mam ochotę pić...
|
|
 |
jeszcze oszaleją wszystkie pizdy, gdy poznają mój urok osobisty.
|
|
 |
rób co chcesz niczego nie żałuj, chcialłeś wybrałeś w dupe mnie pocałuj.
|
|
 |
Ej, czujesz jak krew pulsuje ci w żyłach?
Wiesz, chcę wiedzieć jak całujesz, bo dostaję świra!
|
|
 |
tutaj ludzie piją w chuj, myślą że zapiją ból ..
|
|
|
|