 |
czasem jedyne wyjście to wyjście na piwo.
|
|
 |
nie dorwiesz mnie pod telefonem, ziom cóż - nie chce mi się zamieniać z kimkolwiek choćby dwóch słów..
|
|
 |
widziałem po niej że chciała mnie dotknąć, czekając tylko na proste efekty, chowała w sobie pustkę tak mocno, że nie znalazłby jej nawet detektyw..
|
|
 |
pomóż mi, moja psychika wysiada, nie wiem co mam ze sobą zrobić, czuje się jakbym miała zaraz zwariować, coś się ze mną dzieję, ale jeszcze sama nie wiem co, nie bądź taki obojętny na to co się ze mną dzieję, tylko Ty będziesz potrafił mi pomóc, zrób to tak jak kiedyś - tylko Ty dasz radę przynajmniej trochę mnie ogarnąć. / samowystarczalna
|
|
 |
i znów Cię widze, znów zakuło mnie serce i brakło mi na chwile tchu, chyba chciałabym, abyś dalej był moim uzależnieniem i żebyś już nie wysłał mnie na odwyk. / samowystarczalna
|
|
 |
a ja wciąż mam Cię w moich myślach i w sercu, w sumie to Ty nadal jesteś moim sercem . / samowystarczalna
|
|
 |
nienawidzę budzić się w kulminacyjnym momencie snu, nienawidzę. Na siłę zamykam oczy i próbuję przypomnieć sobie ostatnią scenę, słowa, które padły z Twoich ust. Wymyślam swoje zakończenie, tak by wszystko było idealne. chociaż tu - we śnie.
|
|
 |
przejmij inicjatywę, zrób ten pierwszy krok. może się to okazać najlepszą decyzją w Twoim życiu.
|
|
 |
co by się nie działo całą energię kierować na nią /małpa
|
|
 |
kiedyś miałam prawo mieć nadzieję, że za mną pobiegniesz. teraz mogę mieć pewność, że nawet Cię to nie ruszy. to najgorsza świadomość jaką miałam przez te parszywe 18lat.
|
|
|
|