 |
pojawiłeś się przypadkiem,dziś ciężko mi ułożyć dzień,w którym Ciebie już nie ma.dlaczego tracimy coś przez swoje błędy?dlaczego podejmujemy decyzje zbyt pochopnie,po czasie ich żałując?gdzie jesteś dziś?miało być tak pięknie,właśnie..MIAŁO.kolejne rozczarowanie,kolejne złe myśli wypełniają moją głowę,nie potrafię..bez Ciebie wszystko stało się takie puste,bez znaczenia.angażuje się zbyt szybko,po czym ponoszę straty.nie chciałam żadnych zmian.błędy wciąż mam na sumieniu.wróć i nadaj sens,by było jak dawniej.chciałabym być wolna od złych myśli,chciałabym..chyba chcę zbyt wiele?tęsknię za Twoimi słodkimi pocałunkami,ciepłymi słowami,które ogrzewały moje serce.wybacz,że nie jestem taka,jaka być powinnam..łzy skraplają się po policzkach.nie chcę już więcej cierpieć.złap mnie za dłoń i pokonaj ze mną dalszą część życia.obiecuję,nie zawiodę kolejny raz.daj szansę,zaufaj.
|
|
  |
Nigdy nie ignoruj osoby, która kocha i martwi się o Ciebie, bo pewnego dnia możesz zrozumieć, że straciłeś księżyc podczas łapania gwiazd.
|
|
  |
Szukam szczęścia, a przecież miałam je w ręce.
|
|
  |
Spójrz prawdzie w oczy, jest już po wszystkim.
|
|
 |
Musisz uwierzyć w siebie jeśli chcesz żyć tak jak sobie wymarzyłeś. Nie wystarczy marzyć. I nawet jeśli zdarzy się kryzys tej wiary w siebie, jeśli zwątpisz, to za każdym razem wracaj w tamto miejsce, w miejsce, w którym stwierdziłeś, że uda ci się, że będziesz próbował aż do skutku. Musisz być pewny siebie i tego, czego chcesz od życia. Życie ma wszystko czego pragniesz, wystarczy wyciągnąć po to ręce. I trzymać je przez chwilę w górze. Może chwilę, może kilka lat, ale uparcie je trzymać.
|
|
 |
“ Zależy mi na nim, cholera. A wiesz co to znaczy, przyjacielu? To znaczy, że ja jestem od niego uzależniona. Ale nie tak jak Ty od fajek. Ja jestem uzależniona od jego uśmiechu, który sama przywołuję na jego wargi. Od rozmów z nim, które ciągną się godzinami a dzięki którym on staje się weselszy. Od jego radości, która jest dla mnie diabelnie ważna. Od bycia jego podporą, na której może się oprzeć, gdy opadnie z sił. Od bycia jego Aniołem Stróżem, który unosi go w górę, kiedy upada na dno. Od patrzenia w jego oczy, roześmiane i pełne czegoś, czego nie jestem w stanie nazwać. Od jego obecności i ciepła, które mi daje.
Dlatego nie chcę go stracić.
Bo mi na nim zależy, przyjacielu.
Jak cholera.
|
|
 |
"-Postawić wódkę? Czy laleczka voodoo wystarczy? -Tym razem poproszę wódkę królowo..."
|
|
 |
Nie potrzebuje wiele, chce tylko żebyś wrócił, żebyś znów przytulał mnie, całował i czule szeptał jak bardzo mnie kochasz, chce tylko żebyś żył.
|
|
 |
To już cztery miesiące odkąd Bóg cieszy się Twoim towarzystwem. A ja? Ja tęsknie, płacze, krzyczę i czasem też piszcze. Pogrążam sie w alkoholu, który oprócz szybkiego zaśnięcia daje często ogromnego kaca i okropnie też tuczy. Regularnie spędzam z Tobą przynajmniej jedno popołudnie w tygodniu. Na dworze jest tak strasznie zimno, a jednak będąc przy Tobie przeszywa mnie takie dość dziwne ciepło. Mogłabym spędzić przy Tobie całą noc, nie boje się, bo wiem, że jesteś obok i nikomu nie pozwolisz mnie skrzywdzić. I prawie za każdym razem mam wrażenie, że trzymasz mnie za rękę i delikatnie muskasz mnie swoimi subtelnymi ustami. Nie ma takiego spotkania na którym nie wyznawałabym Ci miłości, robie to niekonrolowanie, tak zwyczajnie, jak zawsze wtedy, gdy pewnie trzymałeś mnie w swoich silnych ramionach i sprawiałeś, że odchodziłam od zmysłów. A gdy wracam do domu, zawsze przez te 20km towarzyszy mi słońce, wiem, że to Ty, wyobrażam sobie wtedy jak słodko się uśmiechasz.
|
|
 |
a wiesz jak to jest nie spać po nocach dławiąc się wspomnieniami?
|
|
 |
Mam ochotę posłuchać rytmu Twego serca, wtulić się w Ciebie i poczuć to ciepło na ustach.
|
|
 |
najbardziej bolące są pożegnania, które nie zostały wypowiedziane i wytłumaczone .
|
|
|
|