 |
Kiedy mówisz do mnie i słyszę Twój głos sprawiasz, że cała reszta świata milczy. [ampty]
|
|
 |
Tona tapety na ryju nie robi z Ciebie nikogo ważnego. Wyglądasz jak pustak ze słabym tynkiem. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Cześć jestem Kasia, każdego dnia umieram z natłoku wspomnień. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
czuję się jakoś nieswojo.. to będą moje pierwsze BIAŁE ŚWIĘTA bez Kevina... WESOŁYCH ŚWIĄT TALENTY ! ♥ Chociaż w tym roku nie wylądują na mnie hektolitry wody :) Jeszcze raz zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych ♥ - ciamciaa :)
|
|
 |
Tyle razy czekałam aż napiszesz, zadzwonisz, odezwiesz się, dasz jakikolwiek znak życia. Stwierdziłam, że masz wyjebane. Znów zaczęło Ci zależeć i zainteresowałeś się mną. Nie, słońce, rolę się odwróciły. Teraz ja mam wyjebane, ja tu teraz rozdaje karty.
|
|
 |
ona uwielbiała z nim pisać po nocach, a on uwielbiał robić jej nadzieję.
|
|
 |
Mrugnęłam powiekami a Ona zniknęła. Znowu odwiedziła mnie jako Anioł. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
Martwię się, że moje ciało przestało mnie boleć. Że już nie ma wyrzutów do mnie o to, że jestem zbyt leniwa, że jak biegam, to coś tam chrupnie, że się naderwie. Że teraz w ogóle się do mnie nie odzywa. Nie krzyczy bólem, nie śmieje się łaskotaniem. Jest jakieś obce, jakby nie moje. Martwe.
|
|
 |
Zastanawiam się nad tym wszystkim i jak zwykle wraca do mnie wspomnienie wspólnie spędzonego czasu. Cofam się pamięcią do chwili, kiedy się to zaczęło, ponieważ wspomnienia to jedyne, co mi pozostało.
|
|
 |
Nie ścigaj człowieka, który postanowił od Ciebie odejść. Nie proś, żeby został. Nie błagaj o litość. On pojawił się w Twoim życiu tylko po to, żeby obudzić w Tobie to, co było uśpione. Muzykę, z której nie zdawałeś sobie sprawy. Jego misja jest zakończona. Podziękuj mu i pozwól odejść. On miał tylko poruszyć strunę. Teraz Ty musisz nauczyć się na niej grać.
|
|
 |
Rozstanie boli tak bardzo dlatego, że nasze dusze stanowią jedno. Może zawsze tak było i może na zawsze tak pozostanie. Może przed tym wcieleniem żyliśmy po tysiąc razy i w każdym życiu siebie odnajdowaliśmy. I może za każdym razem z tego samego powodu nas rozdzielano. Co oznaczałoby, że dzisiejsze pożegnanie równa się pożegnaniu sprzed dziesięciu tysięcy lat i stanowi preludium przyszłego pożegnania.
|
|
 |
Choć podobno mam coś, czego nie ma nikt inny.
|
|
|
|