 |
planujesz swój najważniejszy dzień w życiu odkąd zaczęłaś raczkować, a on i tak kiedy klęknie przed Tobą z prośbą, żebyś za niego wyszła w rękach trzymać będzie jedynie jogurt, tłumacząc że jubiler był już zamknięty.
|
|
 |
cały czas dmuchasz na moją jedyną odpaloną zapałkę, łudząc się że nie zgaśnie.
|
|
 |
życie jest jednym wielkim paradoksem. mając 5 lat bawisz się barbie i kenem, myśląc sobie, że sama chciałabyś takowego posiadać w wymiarach rzeczywistych. mając 10 planujesz swój ślub, głaszcząc starą suknię ślubnej swojej matki skrupulatnie zapakowaną w folię, od lat wiszącą w szafie. od 14 roku życia marzysz o księciu na białym koniu, który z wiatrem we włosach przygalopuje po Ciebie zabierając Cię z jakże podłego wtedy dla Ciebie świata. kiedy przybędzie Ci jeszcze kilku lat, a Ty zdążysz się przekonać co to facet, zaczynasz się z dnia na dzień coraz bardziej intensywnie modlić o to, żeby bóg w końcu wyrwał Ci serce.
|
|
 |
|
Boże, ile ja bym dała , aby moje życie wyglądało tak jak w tych wszystkich zjebanych komediach romantycznych..
|
|
 |
Woda, tylko taka przez ‚o’ z kreską.
|
|
 |
Facet to coś więcej niż penis. Niewiele więcej, ale jednak.
|
|
 |
Stając przed lustrem czasem zastanawiam się, co jest oszustwem, a co nie. Czy po drugiej stronie jestem jeszcze ja, czy tylko odbicie mętne w tafli szkła?
|
|
 |
prawdziwe szczęście jest wtedy, kiedy śnisz o życiu, które masz – robisz we śnie to samo, co robisz co dnia, zamiast śnić o tym, co mogłabyś robić – gdzie indziej, z kim innym.
|
|
 |
Wiesz co? Nigdy nie zdawałam sobie sprawy, jak kurewsko wyczerpujące jest mieć sny o Tobie.
|
|
 |
Nie wolno Ci rozmyślać za dużo. wstań, pobiegaj, posprzątaj dom, upiecz ciasto, a potem je zjedz, wsiądź na rower, zadzwoń do przyjaciółki, poczytaj, idź na spacer. rób wszystko na co masz ochotę, tylko nie rozmyślaj. To Cię niszczy.
|
|
 |
Jest dobrze i będzie tylko lepiej! Mimo, że po drodze spotka się jakichś dupków, to nie ma co się przejmować. Oni byli, są i będę. Trzeba się uzbroić w cierpliwość i czekać. Czekać tyle, ile trzeba na swoją kolej.
|
|
 |
nie wiedziałam, że można cierpieć na brak kogoś, mając go.
|
|
|
|