głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika meg_

''   Co to jest przyjaźń ? Zapytał pięcioletni chłopiec swojego kolegi z przedszkola.   Przyjaźń jest wtedy   kiedy codziennie wykradasz mi czekoladki z plecaka   a ja nadal trzymam je w tym samym miejscu .

imagine.me.and.you dodano: 13 grudnia 2010

'' - Co to jest przyjaźń ? Zapytał pięcioletni chłopiec swojego kolegi z przedszkola. - Przyjaźń jest wtedy , kiedy codziennie wykradasz mi czekoladki z plecaka , a ja nadal trzymam je w tym samym miejscu . "

Nienawidzę kiedy ktoś mi mówi   że życie jest piękne . Podziwiam tych ludzi   którym przechodzi to przez gardło .  imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 13 grudnia 2010

Nienawidzę kiedy ktoś mi mówi , że życie jest piękne . Podziwiam tych ludzi , którym przechodzi to przez gardło . |imagine.me.and.you|

świetne :D! teksty imagine.me.and.you dodał komentarz: świetne :D! do wpisu 13 grudnia 2010
Stanął w progu jej mieszkania otwierając aksamitne pudełeczko i padając na kolana. Nigdy Go takiego nie widziała. W Jego oczach mieniły się i błyskotały małe łezki wzruszenia. Ręce drżały mu niemiłosiernie  bicie Jego serca było słychać aż do kuchni a słowa 'kochanie   zostań ze mną na zawsze' niemalże skakały po Jego strunach głosowych. Widząc to wszystko pochyliła się nad nim i lekko pogłaskała Go kciukiem po policzku.   odpowiedz czy się zgadzasz. Czuła jak Jego policzki rozpiera niewyobrażalny ukrop  aż robią się czerwone.   Nie wiem co mam powiedzieć. Rozpłakała się ze szczęścia. Tkwili tak w wejściu  On klęczał i przyspieszone tętno rozsadzało Jego serce  Ona stała wpatrując się w Niego z niedowierzaniem.   Powiedz tak. wyszeptał resztkiem siły w głosie  a Jego oczy coraz bardziej wypełniały się łzami. Bez zastanowienia wykrzyczała głośne: tak   rzucając się mu na szyję i lądując z Nim na ośnieżonej wycieraczce pod blokiem. Byli tak beztrosko szczęśliwi.  imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 12 grudnia 2010

Stanął w progu jej mieszkania otwierając aksamitne pudełeczko i padając na kolana. Nigdy Go takiego nie widziała. W Jego oczach mieniły się i błyskotały małe łezki wzruszenia. Ręce drżały mu niemiłosiernie, bicie Jego serca było słychać aż do kuchni a słowa 'kochanie , zostań ze mną na zawsze' niemalże skakały po Jego strunach głosowych. Widząc to wszystko pochyliła się nad nim i lekko pogłaskała Go kciukiem po policzku. - odpowiedz czy się zgadzasz. Czuła jak Jego policzki rozpiera niewyobrażalny ukrop, aż robią się czerwone. - Nie wiem co mam powiedzieć. Rozpłakała się ze szczęścia. Tkwili tak w wejściu, On klęczał i przyspieszone tętno rozsadzało Jego serce, Ona stała wpatrując się w Niego z niedowierzaniem. - Powiedz tak. wyszeptał resztkiem siły w głosie, a Jego oczy coraz bardziej wypełniały się łzami. Bez zastanowienia wykrzyczała głośne: tak , rzucając się mu na szyję i lądując z Nim na ośnieżonej wycieraczce pod blokiem. Byli tak beztrosko szczęśliwi. |imagine.me.and.you|

I bądź kurwa pewny   że jak do mnie podejdziesz i powiesz   że zajebiście za mną tęskniłeś   że nie mogłeś spać i nie myślałeś o niczym innym jak o moich zielonych patrzałkach. To tak się wkurwię   że aż podejdę do Ciebie i... Cię przytulę.   imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 12 grudnia 2010

I bądź kurwa pewny , że jak do mnie podejdziesz i powiesz , że zajebiście za mną tęskniłeś , że nie mogłeś spać i nie myślałeś o niczym innym jak o moich zielonych patrzałkach. To tak się wkurwię , że aż podejdę do Ciebie i... Cię przytulę. | imagine.me.and.you |

To właśnie ten dzień  kiedy najbardziej pragnę byś po prostu podszedł  pocałował i szepnął 'kocham'. Ot tak. Tak po prostu.  imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 12 grudnia 2010

To właśnie ten dzień, kiedy najbardziej pragnę byś po prostu podszedł, pocałował i szepnął 'kocham'. Ot tak. Tak po prostu. |imagine.me.and.you|

I właśnie to jest dla mnie najtrudniejsze. Kiedy On milczy  a mi do głowy napływa stos wszelakich myśli  co będzie dalej z moim życiem. Wróć  nie dam sobie rady .  imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 12 grudnia 2010

I właśnie to jest dla mnie najtrudniejsze. Kiedy On milczy, a mi do głowy napływa stos wszelakich myśli, co będzie dalej z moim życiem. Wróć, nie dam sobie rady . |imagine.me.and.you|

Zakładasz słuchawki. W uszach płynie ulubiony bit. Siadasz na parapecie z papierosem w ręce i postanawiasz że całą niedzielę spędzisz w tym miejscu. Wiesz  że z tęsknoty za Nim nie zdołasz nawet zamienić z kimś słowa.  imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 12 grudnia 2010

Zakładasz słuchawki. W uszach płynie ulubiony bit. Siadasz na parapecie z papierosem w ręce i postanawiasz że całą niedzielę spędzisz w tym miejscu. Wiesz, że z tęsknoty za Nim nie zdołasz nawet zamienić z kimś słowa. |imagine.me.and.you|

Zawsze tak samo będzie mi trzeba Twojego pocałunku i oddechu na mojej szyi  zawsze tak samo będę za nim tęsknić i zawsze tak samo będę go pragnąć...  imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 11 grudnia 2010

Zawsze tak samo będzie mi trzeba Twojego pocałunku i oddechu na mojej szyi, zawsze tak samo będę za nim tęsknić i zawsze tak samo będę go pragnąć... |imagine.me.and.you|

Biegłam przez park.Już napewno spóźniłam się na autobus.No nic.pomyślałam pojadę pociągiem.Muszę zdążyć.to taki ważny dzień dla Niego.Ostatkiem sił przez ogromny śnieg dostałam się na stację PKP po czym szybo popędziłam na peron.Z pośpiechem wsiadłam i weszłam do pierwszego lepszego wagonu.W ciemnym wagonie przy oknie oświetlanym blaskiem księżyca siedziałeś Ty zasłaniając twarz ogromnym bukietem róż ale od razu Cię poznałam.Usiadłam obok Ciebie.Ty wręczając mi piękny bukiet i kubek gorącej czekolady powiedziałeś: wiedziałem że nie zdążysz mała i zmarzniesz.Powiedział całując mnie w czoło.  imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 11 grudnia 2010

Biegłam przez park.Już napewno spóźniłam się na autobus.No nic.pomyślałam,pojadę pociągiem.Muszę zdążyć.to taki ważny dzień dla Niego.Ostatkiem sił,przez ogromny śnieg dostałam się na stację PKP,po czym szybo popędziłam na peron.Z pośpiechem wsiadłam i weszłam do pierwszego,lepszego wagonu.W ciemnym wagonie,przy oknie oświetlanym blaskiem księżyca siedziałeś Ty zasłaniając twarz ogromnym bukietem róż,ale od razu Cię poznałam.Usiadłam obok Ciebie.Ty wręczając mi piękny bukiet i kubek gorącej czekolady powiedziałeś:-wiedziałem,że nie zdążysz mała i zmarzniesz.Powiedział całując mnie w czoło. |imagine.me.and.you|

Stanął przede mną i wpatrując się we mnie upadł na kolana.  Co ty robisz  zwariowałeś? Zaczęłam Go podnosić. Bezskutecznie.  no wstawaj.   nie wstanę i już. powiedział tym szarmanckim głosem który tak kochałam.  wszyscy się na nas patrzą. mówiłam ze śmiechem.  mnie to nie przeszkadza i tak nie wstanę dopóki nie powiesz  że chcesz ze mną być..już na zawsze  już do końca.  ale co ty mówisz  przecież jesteśmy razem i mi się ani śni cię opuszczać. mówiłam ciągnąc Go za rękę.  ale powiedz że tak będzie. mówił ze łzami w oczach  grzebiąc w kieszeni i wyciągnął piękne  aksamitne  krwistoczerwone pudełeczko i patrząc mi w oczy wyszeptał  Kocham Cię.  wariat. powiedziałam z uśmiechem całując Go i szepcząc do ucha. tak.tak właśnie będzie kochanie.  imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 11 grudnia 2010

Stanął przede mną i wpatrując się we mnie upadł na kolana. -Co ty robisz, zwariowałeś? Zaczęłam Go podnosić. Bezskutecznie. -no wstawaj. - nie wstanę i już. powiedział tym szarmanckim głosem który tak kochałam. -wszyscy się na nas patrzą. mówiłam ze śmiechem. -mnie to nie przeszkadza i tak nie wstanę dopóki nie powiesz, że chcesz ze mną być..już na zawsze, już do końca. -ale co ty mówisz, przecież jesteśmy razem i mi się ani śni cię opuszczać. mówiłam ciągnąc Go za rękę. -ale powiedz że tak będzie. mówił ze łzami w oczach, grzebiąc w kieszeni i wyciągnął piękne, aksamitne, krwistoczerwone pudełeczko i patrząc mi w oczy wyszeptał -Kocham Cię. -wariat. powiedziałam z uśmiechem całując Go i szepcząc do ucha.-tak.tak właśnie będzie kochanie. |imagine.me.and.you|

Wtulona w Twoje ramiona uświadomiłam sobie co to szczęście  że szczęście to Ty. No ale  sory.. Szczęście chyba nie wygląda tak że wbiegasz do ciemnego pokoju i przesiadujesz w nim kolejny wieczór nie rozmawiając z nikim. Że kładziesz się spać  ale nie możesz zasnąć bo myśl o Nim i o tym co teraz może robić przeszywa Twoje serce niewyobrażalnym bólem. Czy szczęście jest wtedy gdy czujesz  że wasz związek się rozsypuje... no weź mi wytłumacz .  . .   imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 11 grudnia 2010

Wtulona w Twoje ramiona uświadomiłam sobie co to szczęście, że szczęście to Ty. No ale, sory.. Szczęście chyba nie wygląda tak że wbiegasz do ciemnego pokoju i przesiadujesz w nim kolejny wieczór nie rozmawiając z nikim. Że kładziesz się spać, ale nie możesz zasnąć bo myśl o Nim i o tym co teraz może robić przeszywa Twoje serce niewyobrażalnym bólem. Czy szczęście jest wtedy gdy czujesz, że wasz związek się rozsypuje... no weź mi wytłumacz . . . | imagine.me.and.you

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć