głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika meela

We wspomnieniach wciąż jesteś m ó j  tylko tutaj mimo tego jak mnie mijasz  widzę Twój uśmiech  słyszę Twój głos lub cokolwiek na Twój temat   tutaj mimo wszystko umarłeś.

definicjamiloscii dodano: 10 grudnia 2013

We wspomnieniach wciąż jesteś m ó j, tylko tutaj mimo tego jak mnie mijasz, widzę Twój uśmiech, słyszę Twój głos lub cokolwiek na Twój temat - tutaj mimo wszystko umarłeś.

I patrz  trafiłeś na mnie  to ja sobie Ciebie wybrałam  momentalnie  pragnąc mieć Cię tu i teraz  jak durne dziecko  któremu zamarzyła się nowa zabawka. Wtórowałeś mi w tym  mówiłeś takie piękne słowa i podświadomie Ci wierzyłam. Serio  ja wiem  to nieodpowiedzialne  szaleńcze  lecz zapomniałam o dystansie i w którymś momencie przestałam żartować   oddałam Ci serce całkiem na poważnie. Ty byłeś moim Słodziakiem i kurde ej  lubiłeś jak się uśmiechałam  vice versa  fajnie razem wyglądaliśmy  gustownie  świat kochał na nas patrzeć  pamiętasz? Byłeś moim niepoprawnym romantykiem  który znał mnie doskonale  taką potarganą  nieidealną  w piżamie i to takiej mi wręczał różę  mam ją nadal  uschła jak my. Mogliśmy być   razem  dla siebie  idealni  uśmiechnięci  szczęśliwi. Mogliśmy razem sypiać  uczyć się  gotować  rozmawiać. Mogliśmy i podobno obydwoje chcieliśmy tego jak niczego innego.

definicjamiloscii dodano: 10 grudnia 2013

I patrz, trafiłeś na mnie, to ja sobie Ciebie wybrałam, momentalnie, pragnąc mieć Cię tu i teraz, jak durne dziecko, któremu zamarzyła się nowa zabawka. Wtórowałeś mi w tym, mówiłeś takie piękne słowa i podświadomie Ci wierzyłam. Serio, ja wiem, to nieodpowiedzialne, szaleńcze, lecz zapomniałam o dystansie i w którymś momencie przestałam żartować - oddałam Ci serce całkiem na poważnie. Ty byłeś moim Słodziakiem i kurde ej, lubiłeś jak się uśmiechałam, vice versa, fajnie razem wyglądaliśmy, gustownie, świat kochał na nas patrzeć, pamiętasz? Byłeś moim niepoprawnym romantykiem, który znał mnie doskonale, taką potarganą, nieidealną, w piżamie i to takiej mi wręczał różę; mam ją nadal, uschła jak my. Mogliśmy być - razem, dla siebie, idealni, uśmiechnięci, szczęśliwi. Mogliśmy razem sypiać, uczyć się, gotować, rozmawiać. Mogliśmy i podobno obydwoje chcieliśmy tego jak niczego innego.

Dziękuję    do genialnej to mi dużo brakuje :  teksty yezoo dodał komentarz: Dziękuję ;) do genialnej to mi dużo brakuje :) do wpisu 9 grudnia 2013
jestem już na skraju. czuję  że jeżeli zrobię jeszcze jeden  mały krok  to spadnę głębiej niż kiedykolwiek. bo ja już nie daję sobie rady. te wszystkie emocje  uczucia  ciągle narastające obowiązki  stres  kolejne wiadomości  kolejne dni pełne płaczu i pustki. czuję się samotniejsza niż kiedykolwiek. tak  że gdybym zniknęła  nikomu nie byłoby mnie żal. stałam się obca sama sobie. nie poznaję osoby  którą codziennie widzę w lustrze. chciałam uciec od przeszłości  zostawiając z niej siebie. jestem tutaj tylko ciałem  które beznamiętnie dąży do kresu swojej egzystencji. jeśli możesz  błagam zakończ ten rok  już wystarczy. mam dosyć czerni  łez i ciągle nawracających wspomnień. mam dosyć życia  które już od dawna nim nie jest.

briefly dodano: 9 grudnia 2013

jestem już na skraju. czuję, że jeżeli zrobię jeszcze jeden, mały krok, to spadnę głębiej niż kiedykolwiek. bo ja już nie daję sobie rady. te wszystkie emocje, uczucia, ciągle narastające obowiązki, stres, kolejne wiadomości, kolejne dni pełne płaczu i pustki. czuję się samotniejsza niż kiedykolwiek. tak, że gdybym zniknęła, nikomu nie byłoby mnie żal. stałam się obca sama sobie. nie poznaję osoby, którą codziennie widzę w lustrze. chciałam uciec od przeszłości, zostawiając z niej siebie. jestem tutaj tylko ciałem, które beznamiętnie dąży do kresu swojej egzystencji. jeśli możesz, błagam zakończ ten rok, już wystarczy. mam dosyć czerni, łez i ciągle nawracających wspomnień. mam dosyć życia, które już od dawna nim nie jest.

http:  cojakocham.blogspot.com   nowy      http:  ask.fm problematycznie   zapraszam ♥    yezoo

yezoo dodano: 9 grudnia 2013

Patrzę na Twoje zdjęcie i nie widzę nic. Kiedyś Cię znałam  kiedyś spędzaliśmy razem czas. Kurwa  ktoś tam nawet mówił o miłości  nie? Nie umiem opisać tego co dzieję się we mnie  kiedy piksele układają Twoją twarz. To zaczyna się w brzuchu  coś ściska  a potem dreszcze rozchodzą się po całym ciele. Nie  to żadne motylki  żadna tęsknota  żadne zakochanie. Mdli mnie  rozumiesz? Rzygać mi się chcę  kiedy myślę ile poświęciłam Ci czasu  zupełnie niepotrzebnie. Najchętniej zwróciłabym wspomnienia o Tobie  tak jak wypity alkohol.  esperer

briefly dodano: 8 grudnia 2013

Patrzę na Twoje zdjęcie i nie widzę nic. Kiedyś Cię znałam, kiedyś spędzaliśmy razem czas. Kurwa, ktoś tam nawet mówił o miłości, nie? Nie umiem opisać tego co dzieję się we mnie, kiedy piksele układają Twoją twarz. To zaczyna się w brzuchu, coś ściska, a potem dreszcze rozchodzą się po całym ciele. Nie, to żadne motylki, żadna tęsknota, żadne zakochanie. Mdli mnie, rozumiesz? Rzygać mi się chcę, kiedy myślę ile poświęciłam Ci czasu, zupełnie niepotrzebnie. Najchętniej zwróciłabym wspomnienia o Tobie, tak jak wypity alkohol. /esperer
Autor cytatu: esperer

dokładnie opisałaś moją obecną sytuację teksty briefly dodał komentarz: dokładnie opisałaś moją obecną sytuację do wpisu 8 grudnia 2013
http:  ask.fm kallwik

skejter dodano: 7 grudnia 2013

to już dziewięć lat. ciemnych  pustych i całkowicie pozbawionych życia lat. odchodząc zabrał ze sobą moje ostatnie tchnienie. odebrał mi duszę i serce. może się o nie troszczy? może specjalnie mi je zabrał aby przy naszym spotkaniu oddać mi je przepełnione miłością? a jeśli moja egzystencja na tym świecie nie jest nic warta? bez niego to wszystko nie ma sensu. jestem trupem. zwykłym ciałem pełnym i tak ledwo działających kości. od dziewięciu lat  dzień w dzień składam ręce do modlitwy  krzycząc do nieba o skrócenie tych męczarni. pragnę znów być przy jego boku. czy proszę o wiele? jest moim opiekunem  nauczycielem  przyjacielem. jest moim Tatą. i dzisiaj  w rocznicę  znowu nie potrafię nawet udawać  że jakoś sobie z tym radzę. zresztą co by to dało? on nie wróci  nigdy  to jedynie ja mogę iść za nim do krainy wieczności.

briefly dodano: 7 grudnia 2013

to już dziewięć lat. ciemnych, pustych i całkowicie pozbawionych życia lat. odchodząc zabrał ze sobą moje ostatnie tchnienie. odebrał mi duszę i serce. może się o nie troszczy? może specjalnie mi je zabrał aby przy naszym spotkaniu oddać mi je przepełnione miłością? a jeśli moja egzystencja na tym świecie nie jest nic warta? bez niego to wszystko nie ma sensu. jestem trupem. zwykłym ciałem pełnym i tak ledwo działających kości. od dziewięciu lat, dzień w dzień składam ręce do modlitwy, krzycząc do nieba o skrócenie tych męczarni. pragnę znów być przy jego boku. czy proszę o wiele? jest moim opiekunem, nauczycielem, przyjacielem. jest moim Tatą. i dzisiaj, w rocznicę, znowu nie potrafię nawet udawać, że jakoś sobie z tym radzę. zresztą co by to dało? on nie wróci, nigdy, to jedynie ja mogę iść za nim do krainy wieczności.

Wyrwę wszystkie złe dni z kalendarza i stanę na środku wielkiej kopuły utkanej z własnej rzeczywistości. Rozprostuję ramiona  trzymając w dłoniach strzępki papieru  przesiąknięte łzami  bólem  samotnością  bezradnością. Rozluźnię uścisk i pozwolę  aby teraźniejszość porwała złe wspomnienia w najdalszy zakątek mojego wnętrza. Muszę mieć dość siły  aby walczyć o swoją przyszłość. Najwyższy czas.  happylove

happylove dodano: 6 grudnia 2013

Wyrwę wszystkie złe dni z kalendarza i stanę na środku wielkiej kopuły utkanej z własnej rzeczywistości. Rozprostuję ramiona, trzymając w dłoniach strzępki papieru, przesiąknięte łzami, bólem, samotnością, bezradnością. Rozluźnię uścisk i pozwolę, aby teraźniejszość porwała złe wspomnienia w najdalszy zakątek mojego wnętrza. Muszę mieć dość siły, aby walczyć o swoją przyszłość. Najwyższy czas. /happylove

Ręce zastygają w kieszeni kurtki  jakby przyszyły się do czarnych  równych szwów. Nogi przylepiają się do podłoża  kosmyki włosów wirują na wietrze. Serce staje na moment  jakby ktoś wcisnął przycisk  stop   a cały świat zamarł. Jednak rozglądam się wokół  a ludzie przewijają się jak na taśmie wideo. Złote światełka  ogromna choinka przed galerią. W powietrzu unosi się zapach mięsa z grilla  wełniane sweterki do kupienia   jarmark świąteczny. Lodowisko na środku  kolędy lecące już gdzieś z głośników. Przepychanie się w tłumie  kupowanie prezentów  a w tym wszystkim gdzieś ja. Przemarznięta oddalona od swojego szczęścia ponad 300km. Zaciskam palce i próbuję zrobić krok do przodu  ale nie potrafię. Dopiero kolejna gorąca łza zmusza mnie  do oderwania od szwów prawej dłoni i otarcia nią mokrego policzka. Wprawiam w ruch serce  wypowiadając Jego imię i ruszam zamówić kubek kakao  gdy tak naprawdę pragnę poprosić o Niego.  happylove

happylove dodano: 6 grudnia 2013

Ręce zastygają w kieszeni kurtki, jakby przyszyły się do czarnych, równych szwów. Nogi przylepiają się do podłoża, kosmyki włosów wirują na wietrze. Serce staje na moment, jakby ktoś wcisnął przycisk "stop", a cały świat zamarł. Jednak rozglądam się wokół, a ludzie przewijają się jak na taśmie wideo. Złote światełka, ogromna choinka przed galerią. W powietrzu unosi się zapach mięsa z grilla, wełniane sweterki do kupienia - jarmark świąteczny. Lodowisko na środku, kolędy lecące już gdzieś z głośników. Przepychanie się w tłumie, kupowanie prezentów, a w tym wszystkim gdzieś ja. Przemarznięta oddalona od swojego szczęścia ponad 300km. Zaciskam palce i próbuję zrobić krok do przodu, ale nie potrafię. Dopiero kolejna gorąca łza zmusza mnie, do oderwania od szwów prawej dłoni i otarcia nią mokrego policzka. Wprawiam w ruch serce, wypowiadając Jego imię i ruszam zamówić kubek kakao, gdy tak naprawdę pragnę poprosić o Niego. /happylove

Zostań. Jeśli tak bardzo chcesz to proszę  zapraszam Cię   wejdź do mojego życia  rozsiądź się  czuj się jak u siebie  otwieraj lodówkę  wyjadaj z niej wszystko  brudź naczynia i rozrzucaj ubrania po wszystkich kątach pokoju. Kochaj się ze mną co noc  całuj mnie cholernie dużo  rozmawiaj ze mną  śmiejmy się  pijmy dużo alkoholu  nie chodźmy do szkół  prac  zapomnimy o świecie  stwórzmy własną utopię  będzie idealnie  bajecznie do cna  tylko nigdy  kurwa nigdy nie wspominaj o miłości.

definicjamiloscii dodano: 4 grudnia 2013

Zostań. Jeśli tak bardzo chcesz to proszę, zapraszam Cię - wejdź do mojego życia, rozsiądź się, czuj się jak u siebie, otwieraj lodówkę, wyjadaj z niej wszystko, brudź naczynia i rozrzucaj ubrania po wszystkich kątach pokoju. Kochaj się ze mną co noc, całuj mnie cholernie dużo, rozmawiaj ze mną, śmiejmy się, pijmy dużo alkoholu, nie chodźmy do szkół, prac, zapomnimy o świecie, stwórzmy własną utopię, będzie idealnie, bajecznie do cna, tylko nigdy, kurwa nigdy nie wspominaj o miłości.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć