|
mijam o mały włos zwątpienie, więc nie pierdol, że mam opanować złość, bo nie jest mi wszystko jedno.
|
|
|
kiedy życie się sypie wtedy postawa twarda, choć psychika zdarta, nigdy nie licz na farta.
|
|
|
cały świat, wszystko co otacza mnie, każdy gracz, wszystko zapierdala nie wiem gdzie.
|
|
|
jedni cuchną jak bezdomni pod starym mostem , inni walczą o jutro, zdzierając skórę z kostek .
|
|
|
pierwszy raz napisałaam tu od 5 listopada 2010 roku. ; ))
|
|
|
dzięki Tobie poznałam czym naprawde jest 'tęsknota'.
|
|
|
to zabawne, jak życie w jednej chwili może się przekręcić do góry nogami.
|
|
|
ewidentnie można myśleć, że z pozoru jest wszystko tak jakby doskonałe. niby życie ciągnie się dalej, niby jest wszystko okej. z boku pewnie tak to wygląda. zaraz napadają mnie bolesne myśli. mnóstwo, gorzkich łez. i te jedno, podstawowe pytanie .. gdzie jest Ty jesteś ? czemu nie wracasz stamtąd ? przecież musisz wrócić. musisz nadal żyć, tak jak wcześniej. Boże, ześlij Go do mnie. potrzebuję Go, cholernie Go potrzebuję. proszę.
|
|
|
Czy wiecie jak to jest na kogoś czekać? Ciągle czekać, na osobę którą sie kocha? Nieważne czy czekać, aż ona wróci do domu, czy czekać aż może przypadkiem znów się do Was odezwie. Czekanie jest czymś, czego człowiek chyba najbardziej nienawidzi. Bo każdy chciałby mieć wszystko od zaraz, dla siebie. Lecz niestety sie tak nie da. Nieważne jak się będziemy starać, to nasze całe życie składa sie z czekania, oczekiwania na kogoś lub coś. Ale jak sie poczujecie, jak ktoś będzie Wam obiecywał, że już nigdy nie będzie musieli na nic czekać, a potem się okazuje, że i tak pomimo tych obiecanek musicie to robić? No własnie.. Tylko, że większość takie oczekiwanie sie nudzi i wtedy dochodza do wniosku, że przestaną czekać. Że teraz to druga osoba będzie musiała czekać. I tez doszłam do takiego wniosku. Teraz Ty będziesz czekał. /pindelka.
|
|
|
Wiesz, czego nienawidzę najbardziej? Nienawidzę paru pierwszych dni po naszej rozłące, czasami tygodnia, czasem miesiąca. Nienawidzę tego czasu kiedy wiem, że mogłam być tam z Tobą, a byłam tu. Nienawidzę tej świadomości, że znów zaczynałam tęsknić, nie mogąc Cię zobaczyć, a jedyne co mogłam zrobić to gapić się daleko przed siebie i myśleć, że gdzieś tam za mieszkasz sobie i żyjesz spokojnie bez świadomości, że ktoś oddałby wszystko, by Cię choć przez chwilę ujrzeć. Nienawidzę tych nocy, gdy spałam na poduszce mokrej od łez i nie miałam nawet siły, by się podnieść. Ból spowodowany Twoją nieobecnością w moim życiu był czymś najgorszym, co mogło mi się przytrafić. Ale dobrze, że wszystko się zmieniło./pindelka
|
|
|
Teraz między czterema ścianami siedzę zamknięta w sobie. Skulona, w samym koncie zapewne wyglądam jak mała, bezbronna, kilkuletnia dziewczynka. Bo właśnie teraz sie tak czuję, jak małe dziecko. Małe dziecko pozostawione samemu sobie. Musi sobie samo radzić z problemami. Tylko jest jeden feler, takie dziecko może mieć na głowie, np. pijaństwo w domu. A ja na i w głowie mam Ciebie.Tak własnie Ciebie, osobę, która bez żadnych skrupułów mnie zostawiła, porzuciła. Bez Ciebie jestem niczym wrak, człowiek- roślina. Często leże sama na łózku i wspomianm jak to było. Myślę czy to wszystko nadal ma sens? To tęsknienie, siedzenie w samotności? Rozmyślam nad tym godzinami i nie potrafię wyciągnąć żadnego wniosku. Lecz wyciągam jeden jedyny, to że nadal Cię kocham../ pindelka.
|
|
|
|