 |
Wychodziłam z supermarketu, na parkingu zobaczyłam piękną yamahę r6, moją ukochaną - po rejestracji rozpoznałam, że to Twoje cacko. Usiadłam na niej i czekałam, aż wyjdziesz ze sklepu. Gładziłam bak i przypominałam sobie, jak kiedyś mnie na niej woziłeś. Ktoś ukuł mnie z boki, to byłeś Ty - mój były. Ze zdziwioną miną zapytałeś co jest. A ja powiedziałam: "Pamiętasz jak zrywaliśmy? Powiedziałeś, że jak najdzie mnie kiedyś na seks to, że mam dzwonić. Więc jedźmy do Ciebie." Jego mina - nie da się jej zapomnieć. Uśmiechnął się lekko, odpiął z tyłu zapasowy kask, podał mi i powiedział: "Miałaś do tego nie wracać... Ubierz kask, bo daleko do mnie." Wsiedliśmy bez słowa, na miejscu odpowiadałam zdawkowo na Jego pytania i koniec końców kolejny raz wylądowałam z Nim w łóżku. Odwiózł mnie do domu, czule ucałował a ja dodałam: "Nie umiem już bez tego żyć, tak mi przykro..." / iosonoval
|
|
 |
Wróciłam do starych nawyków. Znowu jestem rozwydrzona, urażam najbliższych, ranię znajomych, szwędam się gdziekolwiek i z kimkolwiek, zatracam w błahostkach, olewam naukę i skupiam na przyjemnościach. Wedle nowej zasady zimnego serca staję się zdzirą. W sumie tak jest za każdym razem, gdy uświadamiam sobie, ze facetowi naprawdę nie zależało na mnie... / iosonoval
|
|
 |
|
Teraz to ja będę męską wersją kobieciarza . Po czterech na tydzień . Bez jakiegokolwiek zaangażowania . Tylko niewinny flirt . Niech oni pocierpią . Teraz ja będę wykorzystywać , a oni będą moimi męskimi dziwkami .
|
|
 |
Tak czule wtuliła się w Jego piórnik, wiedziała, że jutro w szkole będzie musiała Mu go oddać na zawsze. Przytuliła mocno, tak jakby to był On. Leciały jej łzy. Wiedziała, że teraz to jedyne co ma w swoich rękach, to jedyna część kogoś ważnego w jej życiu, którą może dotknąć, mimo że to naprawdę ostatni raz... / iosonoval
|
|
 |
Dwukropek z pierwiastkiem. Niby znaki interpunkcyjne, ale potrafią uszczęśliwić jak cholera .
|
|
 |
bestia nie zmieni się w piękną, jeśli sama nie wierzy, że potrafi.
|
|
 |
Nie pamiętam już jak mam czytać z Twoich oczu.
|
|
 |
Tak bardzo byłeś mi potrzebny .
|
|
 |
-Ej, Bartek! Opróżnij kieszenie! [wyciągnął wszystko: parę papierków, gumę i 1,20zł] Kurde... To może piórnik! [pokazał, otworzył, wewnątrz: parę długopisów, cyrkiel, kalkulator, ściągi i gumowy odstresowywacz-piłka] Kuźwa mać! Gdzie Ty żeś to schował, do diabła?! Wytrzep plecak! Przewertuj zeszyty! Gdzie moje serce?! -Myślałem, ze już Ci je oddałem, wiesz jak zerwałem z Tobą. - Tak gnojku?! Myślisz?! Sorry już wiem, zapomniałeś wyrzucić mojego serca ze swoich rąk, ale to przypadek - więcej nie dam Ci tego powtórzyć, a teraz mi je oddaj. / iosonoval
|
|
 |
od niechcenia, z niezadowoloną miną napiszę ci to: 'kolorowych' - bo wiesz, wolałabym ci to powiedzieć, wtulając się w twoją bluzę i powoli zasypiając, a nie tak jak teraz, przez takie małe wredne coś, powszechnie nazywane komórką . ♥
|
|
 |
wiesz co jest w tobie najlepsze ? że jak coś spierdolisz , to nie rzucisz w moją stronę taniego przepraszam przez fona . ty po prostu przyjdziesz , przytulisz , pozwolisz , żebym się wykrzyczała i zostawisz mi swoją bluzę na noc..
|
|
 |
ps. zostań na chwile. ps2. zostań na zawsze.
|
|
|
|