 |
kartki w kratkę zapisane ołówkiem i wyraźne dwa słowa, wyrażające więcej niż tysiąc słów.
|
|
 |
I patrząc w Twoje oczy zrozumiałam, że szczęście ma tylko jedno imię.
|
|
 |
Na dnie szuflady znalazłam pendrive,który jest właścicielem wszystkich naszych wspólnych chwil.To tam ukryłam wszystkie nasze zdjęcia i wrzuciłam na dno szuflady,byleby tylko nie przypominac o tym co było.Przez dłuższą chwilę trzymałam go w dłoniach.Serce podpowadałomi ,że chcę je obejrzeć,że chce sobie przypomnieć nasze szczęśliwe chwile,ale rozum mówił stanowcze :Nie! Wygrało serce.Przeglądałam te zdjęcia mając łzy w oczach,ale nie płakałam tylko uśmiechałam sie na Jego widok.Na niektórych wychodzilismy śmiesznie,na innych poważnie,ale na wszystkich wygladaliśmy na zakochanych.I pomyśleć,że to było 5 miesięcy temu.5 długich miesięcy,które kompletnie nas poróżniły.Ale przez te wszystkie miesiace wciaż mam nadzieję.Nadzieję, że te dni powrócą..Że nie będziemy traktować się jak dobrzy kumple,tylko tak jak kiedyś,jak partnerzy..Tęsknie..
|
|
 |
Siedzieliśmy w samolocie. Oparłam głowę na twoim ramieniu, wyglądając przez niewielkie okienko. Przez chwilę nie mogłam oderwać od niego oczu. Dopiero kiedy poruszyłeś się niespokojnie, posłałam ci zaniepokojone spojrzenie.- Co się dzieje? -Nic. Po prostu wyobraziłem sobie jak rozbijamy się o ziemię. -I co? - I przestraszyłem się że właśnie w tym momencie, niechcący mógłbym puścić twoją dłoń.......... Dziękuję :* To najpiękniejsza rzecz jaką kiedykolwiek mi powiedziałeś, wiesz?
|
|
 |
-Czy gdybym się zakochała... Tak na prawdę, na sto procent, a byłabym niewyobrażalnie sławna- czy pomogłabyś mi utrzymać tę miłość w tajemnicy przed światem? -Przykro mi, ale ja... Nie. Nie mogłabym tego zrobić. -Wiem. Dziękuję.
|
|
 |
Wiem, że to nie do mnie się uśmiechasz... To nie na mnie patrzysz... Nie ja jestem tematem twych myśli i nie ja śnię ci się każdej nocy... Więc może kurwa czas najwyższy zacząć?!
|
|
 |
Czuję dreszcze na całym ciele,trzęsę się od stóp do głowy, w brzuchu wariują mi motyle,a rece zrobiły się wilgotne..Tak ,kurcze ! Napisałam do niego ! Wiem, że będę tego żałować, ale czułam, że powinnam.. I zrobiłam to..Przyjaciółka określiła to jako "przyjacielski gest". Ma racje, życzyłam mu tylko powodzenia,ale kosztowało mnie to.. ułaa znacznie więcej..Takze po 2 -ch miesiacach ciszy przerwałam milczenie. A co będzie dalej.. Pewnie nic wiecej i na tym się skończy.. Ale i tak czuję sie dumna !
|
|
|
|