głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika mecka483

Ma spojrzenie warte grzechu i najsłodsze usta świata.   ?

pain.of.love dodano: 3 sierpnia 2011

Ma spojrzenie warte grzechu i najsłodsze usta świata. / ?

cz9. A ona pamiętała  jak ten delikatny i niewinny pocałunek przerodził się w brutalny i bolesny seks... Jak szlochając błagała  by w końcu przestał... By tak po prostu ją zabił... Nie chciała już cierpieć. Za którymś razem  przekroczył granicę. Każdy ją posiada. Tak wiele przecierpiała... Tak wiele wybaczyła... Chciała do niego wrócić. Chciała pojechać tam już teraz  zaraz  w tej chwili... Ale przecież nic by się nie zmieniło. Jego delikatne dłonie nadal zadawałyby ból  słowa wbijały ostrza prosto w serce a miłość  przeradzała się w nienawiść.

pain.of.love dodano: 1 sierpnia 2011

cz9. A ona pamiętała, jak ten delikatny i niewinny pocałunek przerodził się w brutalny i bolesny seks... Jak szlochając błagała- by w końcu przestał... By tak po prostu ją zabił... Nie chciała już cierpieć. Za którymś razem, przekroczył granicę. Każdy ją posiada. Tak wiele przecierpiała... Tak wiele wybaczyła... Chciała do niego wrócić. Chciała pojechać tam już teraz, zaraz, w tej chwili... Ale przecież nic by się nie zmieniło. Jego delikatne dłonie nadal zadawałyby ból, słowa wbijały ostrza prosto w serce a miłość- przeradzała się w nienawiść.

cz8. W przypływie czegoś w rodzaju litości  współczucia a może zwykłej tęsknoty  postanowił do niej pojechać i błagać o przebaczenie. Niczego tak bardzo nie pragnął  jak mieć ją znowu blisko siebie... Czuć ciepło jej ciała  delikatny owocowy zapach i chłodną dłoń  którą przez sen zawsze kładła mu na policzku. Chciał by budziła go pocałunkiem  później schodziła na dół by przygotować śniadanie... J nawet nie zdawała sobie sprawy z tego  jak bardzo było mu ciężko... Ale chora duma i ośli upór nie pozwalały na postawienie tego pierwszego kroku... Na zadecydowanie  co dalej . Bo przecież nie mogło być tak jak kiedyś... Musiał się zmienić  by zagwarantować jej szczęście... Musiał nad sobą zapanować.

pain.of.love dodano: 1 sierpnia 2011

cz8. W przypływie czegoś w rodzaju litości, współczucia a może zwykłej tęsknoty- postanowił do niej pojechać i błagać o przebaczenie. Niczego tak bardzo nie pragnął, jak mieć ją znowu blisko siebie... Czuć ciepło jej ciała, delikatny owocowy zapach i chłodną dłoń, którą przez sen zawsze kładła mu na policzku. Chciał by budziła go pocałunkiem, później schodziła na dół by przygotować śniadanie... J nawet nie zdawała sobie sprawy z tego, jak bardzo było mu ciężko... Ale chora duma i ośli upór nie pozwalały na postawienie tego pierwszego kroku... Na zadecydowanie "co dalej". Bo przecież nie mogło być tak jak kiedyś... Musiał się zmienić, by zagwarantować jej szczęście... Musiał nad sobą zapanować.

dlatego nawet marzenia graniczące z obłędem  mają szansę na spełnienie. teksty pain.of.love dodał komentarz: dlatego nawet marzenia graniczące z obłędem- mają szansę na spełnienie. do wpisu 1 sierpnia 2011
cz7. To po prostu nie mieściło mu się w głowie! Jak ona śmiała wytykać mu wszystkie błędy i potknięcia? Jak mogła z taką bezczelnością nazwać to toksyczną miłością? Jak w ogóle odważyła się wtedy odejść? Spakować się i tak po prostu wyjść?! Nie miała prawa. Była tylko dziewczyną... Istotą  należącą do NIEGO. Nikt inny nie miał do niej takich praw... Żaden mężczyzna nie powinien na nią patrzeć  ani nawet o niej myśleć. Była jego własnością... Zabawką... Lalką  którą bawił się  kiedy miał na to ochotę... Później otrząsnął się. Jak w ogóle mógł tak uważać? J była żywą i czującą osobą  którą bestialsko skrzywdził...

pain.of.love dodano: 1 sierpnia 2011

cz7. To po prostu nie mieściło mu się w głowie! Jak ona śmiała wytykać mu wszystkie błędy i potknięcia? Jak mogła z taką bezczelnością nazwać to toksyczną miłością? Jak w ogóle odważyła się wtedy odejść? Spakować się i tak po prostu wyjść?! Nie miała prawa. Była tylko dziewczyną... Istotą, należącą do NIEGO. Nikt inny nie miał do niej takich praw... Żaden mężczyzna nie powinien na nią patrzeć, ani nawet o niej myśleć. Była jego własnością... Zabawką... Lalką, którą bawił się- kiedy miał na to ochotę... Później otrząsnął się. Jak w ogóle mógł tak uważać? J była żywą i czującą osobą, którą bestialsko skrzywdził...

Brakowało mi Twojego widoku zobaczyłam Cię brakowało mi spojrzenia dostrzegłam je..Brakowąło mi Twojego śmiechu który znów usłyszałam..Nic sie nie zmienił.Był taki sam jak kiedyś i znów przeznaczony był tylko dla mnie.Podszedłeś uśmiechnąłeś sie zagadałes jak gdyby nigdy nic..Było niezrecznie oboje byliśmy skrępowani i nieśmaili tak jak na początku..Jednak z tą róznicą że wtedy wszystko było przed nami a teraz jest juz za..Tęsknie chociaż wiem  że ta tesknota nic nie zmieni że nas czas już przeminął i z jednego wspólnego życia znów powróciły dwa lecz osobne..Po chwiili odszedłeś zniknąłes gdzieś w tłumie pozostawiając mi to coś co próbowałam od dłuzszego czasu zniszczyć..Zniszczyc ból smutek żal i miłość..nie chciałam tego.Nie chciałam by wspomnienia powróciły by Twoja twarz znów pojawiała mi sie przed zaśnięciem i bym w myślach przypominała sobie dzwiek Twojego głosu..Kolejny raz powróciłes rujnując cały mój dotychczasowy świat..Nieświadomie rozsypałeś go na małe kawałeczki..  pozorna

pozorna dodano: 1 sierpnia 2011

Brakowało mi Twojego widoku-zobaczyłam Cię,brakowało mi spojrzenia-dostrzegłam je..Brakowąło mi Twojego śmiechu,który znów usłyszałam..Nic sie nie zmienił.Był taki sam jak kiedyś i znów przeznaczony był tylko dla mnie.Podszedłeś,uśmiechnąłeś sie,zagadałes jak gdyby nigdy nic..Było niezrecznie,oboje byliśmy skrępowani i nieśmaili tak jak na początku..Jednak z tą róznicą,że wtedy wszystko było przed nami,a teraz jest juz za..Tęsknie,chociaż wiem, że ta tesknota nic nie zmieni,że nas czas już przeminął i z jednego wspólnego życia znów powróciły dwa lecz osobne..Po chwiili odszedłeś,zniknąłes gdzieś w tłumie pozostawiając mi to coś co próbowałam od dłuzszego czasu zniszczyć..Zniszczyc ból,smutek,żal i miłość..nie chciałam tego.Nie chciałam by wspomnienia powróciły,by Twoja twarz znów pojawiała mi sie przed zaśnięciem i bym w myślach przypominała sobie dzwiek Twojego głosu..Kolejny raz powróciłes rujnując cały mój dotychczasowy świat..Nieświadomie rozsypałeś go na małe kawałeczki..||pozorna

czasami mam wrażenie  że prędzej krzesło coś do mnie poczuje niż ty.

ukradnijmnie dodano: 1 sierpnia 2011

czasami mam wrażenie, że prędzej krzesło coś do mnie poczuje niż ty.
Autor cytatu: ramona_23

A Ty qrwa co ? Poradnik? Statystyki prowadzisz kto mnie lubi? Radze Ci sie szmato zając własnymi sprawami !   ukradnijmni

ukradnijmnie dodano: 31 lipca 2011

A Ty qrwa co ? Poradnik? Statystyki prowadzisz kto mnie lubi? Radze Ci sie szmato zając własnymi sprawami ! / ukradnijmni

idąc z nim za ręke   po chwilu zapominałam która ręka jest moja    ukradnijmnie

ukradnijmnie dodano: 31 lipca 2011

idąc z nim za ręke , po chwilu zapominałam która ręka jest moja / ukradnijmnie

Miłość jest jak narkotyk. Jak sie już uzaleznisz   to zabijesz aby to posiadać ! Pragniesz tylko tego. Nie myślisz o niczym innym. Widzisz tylko to. Marzysz tylko o tym. A odwyk nie pomaga...   ukradnijmniee

ukradnijmnie dodano: 31 lipca 2011

Miłość jest jak narkotyk. Jak sie już uzaleznisz , to zabijesz aby to posiadać ! Pragniesz tylko tego. Nie myślisz o niczym innym. Widzisz tylko to. Marzysz tylko o tym. A odwyk nie pomaga... / ukradnijmniee

Opanuj kłamstwo do tego stopnia  by oszukać siebie  że nie tęsknisz .!  ukradnijmnie

ukradnijmnie dodano: 31 lipca 2011

Opanuj kłamstwo do tego stopnia, by oszukać siebie, że nie tęsknisz .! /ukradnijmnie

  Wiesz jak rozpoznać nieszczęśliwie zakochaną ? Na telefonie ma ustawiony na niego inny dzwonek   innych nie musi odbierać    za godzinę   w przypływie furii   usuwa jego numer  każde zdjęcie i wrzeszczy nieznośnym szeptem  że ma go w dupie. Jego i całą tą zasraną miłość. Potem wszystko wpisuje od nowa  przecież zna te numery na pamięć  a zdjęcia są w koszu   łatwo je przywrócić. Nie ma na nic ochoty. Jest bezwładna  on odbiera każdy element jej tożsamości. Staje się zwykłą szarą myszką  chociaż przy ludziach tak doskonale udaje.

ukradnijmnie dodano: 31 lipca 2011

- Wiesz jak rozpoznać nieszczęśliwie zakochaną ? Na telefonie ma ustawiony na niego inny dzwonek - innych nie musi odbierać, - za godzinę - w przypływie furii - usuwa jego numer, każde zdjęcie i wrzeszczy nieznośnym szeptem, że ma go w dupie. Jego i całą tą zasraną miłość. Potem wszystko wpisuje od nowa, przecież zna te numery na pamięć, a zdjęcia są w koszu - łatwo je przywrócić. Nie ma na nic ochoty. Jest bezwładna, on odbiera każdy element jej tożsamości. Staje się zwykłą szarą myszką, chociaż przy ludziach tak doskonale udaje.
Autor cytatu: martynaaa.em

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć