 |
i wiesz co? uszczęsliwiłeś mnie dzis . moze niechcacy , ale zawsze to coś . / ukradnijmnie
|
|
 |
Wybiegła z domu na klatkę schodową.Szybko zbiegła ze schodów i otworzyła skrzynkę na listy wyjmując z niej jej zawartość.Rachunki,pocztówki zadresowane do rodziców.Lecz jedna,mała koperta zaadresowana była do niej.Od razu rozpoznała te pismo przystając zaskoczona.Przysiadła na schodach i drżącymi dłońmi otworzyła kopertę.Zaczęła czytać.Poczuła jak dech zapiera jej w piersiach,dłonie wilgotnieją i słone łzy spływają po policzku.Czytała list raz,drugi aż w końcu złożyła go i schowała do koperty.Nie miała siły by się podnieść i wrócić do domu.Nadal drżała-Wrócił-rzekła czując łamiący się głos.Napisał,że tęskni,kocha i nie wyobraża sobie życia bez niej.Załuję,ze dał jej odejść,że nie walczył,ze się poddał,ale wierzył,że robi to dla niej.Wtedy,gdy ona poukładała sobie życie,gdy w końcu zapomniała on nagle wrócił..Bez ostrzeżenia,bez pytania po prostu wrócił chcąc zburzyć wszystko co krok po kroku od 2lat układała od nowa.Szybkim ruchem podarła list i pobiegła do chłopaka na górę.|| pozorna
|
|
 |
zbyt wiele juz spadło łez, to koniec, zaczynam życ / ukradnijmnie
|
|
 |
mam Ci tyle do powiedzenia, ale gdy Cię widze nie mogę wydusic z siebie słowa. Coś wewnętrznie blokuje mnie przed rozmową z Tobą . Ale to nie zmienia faktu, że mi zależy ♥ / ukradnijmnie
|
|
 |
i wiesz ... śniłeś mi sie dziś ♥ / ukradnijmnie
|
|
 |
Przegryzła wargę słysząc przypadkowo kolejną rozmowę na Jego temat.Stała zmieszana w zatłoczonym autobusie marząc tylko o tym,aby stad wyjść i uciec gdzieś daleko.Ledwo hamowała łzy słysząc o nowej dziewczynie swojego byłego chłopaka-Ja też skrzywdzi-usłyszała piszczący głos młodszej dziewczyny.Nie mogła powstrzymać łez,które płynęły strumieniem po jej policzkach.Z kieszeniu kurtki wyjęła mp4 wkładając słuchawki do uszu.Nastawiła głośną muzykę,by zagłuszyć swe myśli i ich rozmowy.Gdyby tylko nie miała na głowie kaptura rozpoznałyby ją.Ze to ta dziewczyna 2 lata temu miała wypadek z tym chłopakiem,że to ona uratowała mu życie,że to ona kochała go z całego serca i że to właśnie ona żałowała dnia,w którym Go poznała.Bo to ją skrzywdził,oszukał,zdradził i naraził jej życie.Gdy autobus zatrzymał sie na jednym z przystanków wybiegła z niego nie rozglądając się na ulicę-Aaaa-krzyknęła czując ból w klatce piersiowej.Czuła jak powieki się jej zamykają i ból po chwili mijał.Odeszła...|| pozorna
|
|
 |
chciałabym budzic się z myślą, że dziś Cię zobacze. że na przywitanie dasz mi słodkiego buziaka, że cały dzień bedziesz tylko mój i tylko dla mnie, że nikt i nic nam nie przeszkodzi w szczęsciu. będziesz tylko Ty i ja. wieczorem przed zaśnięciem zadzwonisz do mnie i będe Ci przysięgala dożywotnią miłośc ! chciałabym naprawdę. uwierz w to ! / ukradnijmnie
|
|
 |
błąkam się, szukam wsparcia. uratuj mnie, uratuj mnie tak jak kiedyś. / modllitwa
|
|
 |
Widziałem ją. Ale widziałem też jej smutne, czerwone oczy i łzy na policzkach. Widziałem, że ucieka z niej życie. Nie to chciałem zobaczyć. Jej usta, zawsze ułożone w przepiękny uśmiech, dziś nie miałby w sobie nic. Jej oczy, zawsze uśmiechnięte i wesołe, dziś czerwone i smutne. Jej twarz, zawsze rozbrajająca śmiechem i pozytywną energią, dziś można było z niej wyczytać dwa słowa 'przytul mnie'. To wystarczyło, bym poczuł się jak śmieć. / chujnia
|
|
|
|