 |
“Nie funkcjonowałem wtedy zbyt dobrze. Nie byłem w stanie z nikim rozmawiać. Chciałem po prostu położyć się i umrzeć.” — Sieg Larsson, Millennium: Dziewczyna, która igrała z ogniem
|
|
 |
To nie brak miłości, to nie błędy, to nie sprzeczki sprawiły, że nie ma już mojego M i Twojego Y. To kłamstwa, które leciały jak najpiękniejsze ptaki z Twoich ust wprost do mnie. Zachwycały mnie swą nietuzinkowością, różnorodnością i oryginalnością. Sprawiały, że nie potrafiłem oddychać ani spać wciąż myśląc o każdym słowie i wyrazie Twojej twarzy wypowiadającej go. Biegłem za każdym wyrazem jak dziecko za motylem na łące. Chciałem je uchwycić i zachować już na zawsze w sercu wraz z Twoim spojrzeniem. Chciałem by były definicja Twojego imienia i Słońcem w pochmurne dni. Ale za chwilę obraz malowany Twoimi czerwonymi wargami spadł i rozpadł się na części. Miał na sobie pokrywę iluzji, która również zamieniła się na drobne fragmenty. Ptaki okazały się sępami. Jestem jak Prometeusz, ale różni nas to, że ja ukradłem Anioła Bogom, a oni za karę zesłali sępy by codziennie na nowo zjadały moje serce.
|
|
 |
Nie ma we mnie nic i nie mam nikogo, pozostaje mi siedzieć i rozpaczać i przydałaby mi się terapia albo początkowa trzy tygodniowa izolatka, najlepsze by było unicestwienie, w głowie mam mnóstwo krzywdy i bólu, nie chcę już niczego.
|
|
  |
od kilku tygodni dzień w dzień mam dobry
humor, wszystko się układa, wszystko jest
tak jak chcę. i gdyby jeszcze on był obok
mnie rozpłynęłabym się w szczęściu. ~schooki~
|
|
  |
Wole mieć połamane kości niż
złamane serce, bo to drugie się nie
zrasta i jest boleśniejsze.
|
|
  |
Gdzie jest miłość, co zwycięża
wszystko?
|
|
  |
Czasami mam ochotę iść, nie patrzeć
za siebie nie wracać, nie czuć nic i nic
nie wiedzieć.
|
|
  |
jesteś tak idealnie cudowny, tylko nie mój. ~schooki~
|
|
  |
"Kiedy odchodzisz liczę kroki, które stawiasz."
|
|
 |
wierz w to co kochasz. kochaj w to co wierzysz.
|
|
 |
-Biegasz z rana?
-Tak, głównie po mieszkaniu, krzycząc: "Kurwa, zaspałem!"
/?
|
|
|
|