 |
“Kochanie go było niezbywalne; nieważne, ile razy się przekonywałam, jaki fatalny to pomysł, jak koszmarnie byliśmy niedobrani i jakim jest beznadziejnym dupkiem, nie mogłam się otrząsnąć. Za każdym razem, kiedy dawał mi do zrozumienia, moje zmaltretowane serce pękało jeszcze bardziej.”
|
|
 |
` chce żebyś zniknął i żeby Cię nie było w moim życiu `
|
|
 |
` przepraszam dawną miłość, że nową uważam za pierwszą `
|
|
 |
nie wiem co boli bardziej, to że nic nie powiedział czy to, że nie chciał mnie tam ze sobą ? a może robi wszystko by pozwolić mi o nim zapomnieć, bo przecież tego właśnie chciałam...
|
|
 |
Tak jak ty szukam miejsc do których potem chcę wracać. Tak jak ty czasem nienawidzę, nie umiem wybaczać.
|
|
 |
Trzeba się nauczyć zapominać o cudzych obietnicach.
|
|
 |
Kocham Cię,a to przysparza tyle bólu i cierpienia. Kocham Cię, a to odbiera mi zdrowie, niszczy psychikę, powoduje problemy. Kocham Cię i zwyczajnie nie potrafię przestać.
|
|
 |
Jesteś, bo nie znam sposobu, aby od Ciebie odejść. Nie poznałam jeszcze recepty na życie bez Ciebie. Nie jestem na razie w stanie sobie wyobrazić jak zapełnić lukę po Tobie. Do czasu Kochany, do czasu.
|
|
 |
jak ciężko jest żyć przy Twoim boku, jak trudno z Tobą rozmawiać, jak niełatwo Cię zrozumieć, jak często brakuje na to wszystko sił...
|
|
 |
chcę, żebyś zniknął, żebyś pozwolił mi o sobie zapomnieć, chciałabym, żeby Cię w ogóle nie było w moim życiu, nigdy.
|
|
 |
kocham Go. tak wiem, ma swoją kobietę, ale co z tego ? skoro to on podszedł do mnie objął mnie w pasie i całował, że aż brakowało mi tchu. to on ściskał moją dłoń w swojej dłoni. to on trzymał swoją rękę na moich kolanach, patrzył w moje oczy, delikatnie gładził moje dłonie... to on mówił, żebym wróciła, że mnie potrzebuje... to nie ja się tego domagałam, on tego chciał. ja po prostu pozwoliłam mu na to wszystko. i teraz żałuje, bo nie żałuje tego co się wydarzyło tego wieczoru, tylko tego, że musiało się skończyć.
|
|
|
|