|
W miłości na odległość trzeba zaakceptować, że nie zawsze można rozmawiać kiedy jeden ma czas, bo akurat drugi nie ma. Trzeba zaakceptować, ze każdy ma swoje życie. Trzeba zaakceptować, że cześciej sie widuje z znajomymi niż z Tobą, ale jeśli ta miłość jest oparta na zaufaniu i miłości bezgranicznej. To można sie nauczyć z tym żyć - na codzień pisać i rozmawiać przez telefon ze sobą, żyjąc swoim życiem. Jednak gdzy przychodzi moment spotkania, zatracać sie totalnie w miłości i namiętności drugiej połówki - zapomnieć o Bożym świecie i celebrować każdą sekundę. Ładować baterie miłości, żeby przetrwać do kolejnego spotkania. Tak właśnie jest z nami, tak to czuje. [kwiatuszek_08]
|
|
|
'jesteś moją prawdziwą miłością - mówił - zostawiłbym dla Ciebie wszystko! Pamiętaj, że zawsze będziesz mogła do mnie napisać i na mnie liczyć. Dla Ciebie zrezygnowałbym ze wszystkiego, byle mieć Cię obok - kłamał dalej'.|
sillythought
|
|
|
To, co do Ciebie czuję, w tym momencie nie ma najmniejszego znaczenia.
|
|
|
|
Nie czekaj, aż napisze. Może On wcale nie myśli o Tobie w taki sam sposób, jak Ty o Nim. Pewnie wyszedł teraz z kumplami i wróci późną nocą, a Ty nie jesteś Jego pierwszą myślą w żadnej minucie. Nie wspomina chwil z Tobą spędzonych, nie czyta dziesięć razy tych samych wiadomości, bo pewnie już dawno je usunął. Myśli o Tobie, jak o każdej innej dziewczynie minionej przed chwilą na ulicy. Co z tego, że wymieniliście parę uśmiechów, kilka słów i masę spojrzeń. Tylko dla Ciebie czas poświęcony dla Niego, znaczył dużo. To Ty starałaś się być tam, gdzie On powinien pojawić się w danej chwili. Ubiegałaś się o spotkanie z Nim, o krótką niezobowiązującą rozmowę. Ubzdurałaś sobie to wszystko. Chciałaś by Cię pokochał, byś była dla Niego wszystkim. Pragnęłaś być Jego całym światem, a On nawet nie starał się być w Twoim świecie.
|
|
|
|
I choćbyśmy mieli wracać do siebie po raz 15 - zrobimy to. Bo nie widzę świata bez Ciebie u boku. / jamaica.
|
|
|
|
Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się powrotem.
|
|
|
Chcę w końcu poczuć, że jestem dla Ciebie ważna, że nie traktujesz mnie jako pierwszej, lepszej. A jeśli, nie możesz mi zapewnić tej pewności, to po prostu odejdź, ale zrób to szybko, może zdołam jeszcze o Tobie zapomnieć. / mlejsi
|
|
|
" Najważniejsza jest ta miłość, którą czujemy w sobie i dajemy bezwarunkowo i bezinteresownie innym, a nie ta którą chcielibyśmy dostać od innych. "
|
|
|
mam ochotę zasnąć i sie nie obudzić , niech te problemy odejdą prosze!
|
|
|
mam 127 powodów, by umrzeć, następne mi dołóż przy otwartej trumnie..|
basically
|
|
|
Tak. To już koniec. Serce aż krzyczy, dusza również, bo straciło kogoś, kto był dla nich najważniejszy. Nie chciałam, żeby to właśnie tak wyszło. Owszem zjebałam na całej linii, ale w dalszym ciągu kocham Cię. Kocham Cię na swój sposób. Tak, zniszczyłam coś, co mogło trwać wiecznie. Nigdy, ale to nigdy nie daruję sobie tego. Ale jedno, co mnie uszczęśliwia, to to, że mogłam być z Tobą tak długo, że mogłam być częścią Ciebie przez pewien czas. Wtedy miałam pewność, że jestem dla Ciebie wyjątkowa, że najważniejsza. Jednak to już się skończyło. Leżąc w łóżku zastanawiam się, co by było gdyby... Lecz prawda jest bolesna, już nigdy nie będzie tak jak wcześniej. Stosunkowo niedawno. Jednak jestem Ci wdzięczna, za to, że nie słuchałeś tego, co o mnie mówią. Poznałeś mnie sam i dopiero oceniłeś. Zobaczyłeś nie tylko moją okładkę, ale i treść. Nie obchodzi mnie, że będę okropnie cierpieć. Cieszę się, że byliśmy razem. To tyle.
|
|
|
|
Dlaczego odpuściliśmy? Przecież mieliśmy tak wiele. Tak dużo kosztowało nas zbudowanie tego uczucia. Zapracowaliśmy sobie na nie, a później staraliśmy się, każdego dnia coraz bardziej. Aż w końcu wszystko runęło. Nadszedł dzień, kiedy obudziliśmy się i nie czuliśmy zupełnie nic. Staliśmy się sobie obcy i niepotrzebni. Ale dlaczego nie zawalczyliśmy ponownie? Co stanęło na drodze do naszego szczęścia i jak bardzo było to ważniejsze niż nasze uczucie? Czy jeśli przestaliśmy czuć, to ta miłość nigdy nie była prawdziwa? [ yezoo ]
|
|
|
|