|
Szczęscie..Czym ono jest tak naprawdę? Dla jednych to bogactwa, dla innych nowe auto, a dla mnie jesteś nim TY.
|
|
|
Pozwól mi wprowadzić Cię do mojego świata, będę kierować tam każdym Twoim krokiem, nauczę się Twoich przebudzeń, wymyślę Twoje noce, będę przy Tobie. Pozacieram wszystkie wytyczone losy, zaszyję wszystkie rany. Kiedy będziesz wściekła, zwiążę Ci ręce na plecach, żebyś nie mogła wyrządzać zła, zbliżę moje usta do Twych warg, żeby zagłuszyć Twoje krzyki, i nigdy już nic nie będzie takie samo, a jeśli teraz jesteś sama, to odtąd będziemy sami we dwoje..
|
|
|
Przytuliła się do niego i zasnęła. A on błądził opuszkami palców po jej twarzy, gładził jej włosy. Składał na jej powiekach delikatne pocałunki. Szeptał: 'jestem przy Tobie'
|
|
|
Jest ileś minut po jedenastej,zbliża się północ.Wiesz,nadchodzi ten sześćdziesięcio sekundowy moment zawieszenia czasu,moich myśli,emocji,pragnień,łez - po prostu na minutę nie czuję nic,gdy zaledwie chwila dzieli mnie od bolesnego dzisiaj,a od nieznanego jutra.Ale właściwie ja je znam.Znam jak każdy następny dzień.Każde dwadzieścia cztery godziny są mi znane.Po prostu wiem,że w ciągu każdej sekundy budującej minutę,która składać będzie się na godzinę,ja będę tęsknić i pieprzyć się z własnymi myślami.
|
|
|
Nikt nie jest idealny. Dopóki się w nim nie zakochasz
|
|
|
To, co daje nam odwagę - to, za co warto umierać - jest także naszą słabością
|
|
|
Od moich marzeń dzieli mnie jedna duża rzecz - RZECZYWISTOŚĆ
|
|
|
Powoli przyswajała sobie fakt, że już nigdy więcej go nie zobaczy, jego uśmiechu, oczu, tych śmiesznych a zarazem fajnych min, które zawsze robił. Przyswajała sobie, że on już nie napisze, że będzie musiała usnąć bez sms'a na dobranoc. To było dla niej trudne, ale tak musiało być. Wiedziała, że nie może zaufać mu po raz kolejny, nie chciała żeby znowu ją zranił
|
|
|
Ile razy marzyłaś o przystojnym chłopaku, który będzie jednocześnie fajny i lubiany? No, ale po chwili rzeczywistość wracała i dochodziłaś do wniosku, że taki chyba nie istnieje.
|
|
|
wchodziłeś w moje życie małymi kroczkami. pomiędzy moje zamiłowanie do pisania, i uwielbienie nocy. wplatałeś się w poranną kawę i wieczorny jogurt z jogobelli, którego nie cierpię. przewijałeś się między wersami słuchanej piosenki i słowami czytanymi. aż nagle okazało się, że jesteś wszędzie - w moich myślach, na moim ciele, gdy zostawał na nim Twój dotyk i w moim sercu - najmocniej.
|
|
|
Życie to nie jest tylko stres, złość, źli ludzie. Są to także piękne chwile, miłość i przyjaźń, która mimo wszystko potrafi przetrwać.
|
|
|
Pozwalasz mi odejść. W tak bezlitosny sposób odpychasz mnie od siebie nie próbując przy tym nic ratować. Myślisz, że to daje mi przyjemną radość z Twojego zachowania? Ty, człowieku nie widzisz nawet, jak niszczysz mnie tymi posunięciami. Starasz się odejść, zniknąć z mojego życia, a jednak wykorzystujesz każdą chwilę, aby dyktować mi warunki, na których mam żyć. Ja nie chcę tego. Wolę słuchać głosu własnego serca i podążać w jego rytmie, aniżeli przystać na Twoje warunki
|
|
|
|