 |
|
Ej, kiedyś 24/24h, a dziś ograniczamy się do 5 minut na szluga. Zauważyłeś ? / rzaba
|
|
 |
|
Tęsknota rozpruwa mi mostek, krew w żyłach już nie wrze. Chodź nie jest zimno, cała się trzęsę. Biegnę do przodu wypadając na zakrętach. Szczerze, niby kto uczy się na błędach ? / rzaba
|
|
 |
|
Każdy każdemu równy, gdy leży pod pomnikiem
- każdy człowiek jest męczennikiem. / rzaba
|
|
 |
|
Ostrzegam tylko. Przyszłość będzie ciężka,
jednak myślę, że razem udźwigniemy ją na rękach,
lecz gdy nam się nie uda, miłość nic nie wskóra,
zabierzesz mnie do siebie i zaśniemy na chmurach. / rzaba
|
|
 |
|
Więc kurwa nie sap, że ci zależało. / rzaba
|
|
 |
|
Tak się dzieje, gdy w głowie zagoszczą ci amory. / rzaba
|
|
 |
|
Nie podam mu już ręki, ale w oczy powiem wszystko. Kurwa, patrzcie. Znowu muszę iść po czystą. / rzaba
|
|
 |
|
Nie wiem, czy znowu zależy nam na sobie, czy to tylko tak dla picu. / rzabaa
|
|
 |
|
-Przepraszam..-rzeklam kiwając sie na łóżku czując jak wstaje i bierze kurtke z szafy.-Gdzie idziesz?!-Przejsc sie-odpowiedział pozostawiając mnie samą w pokoju.Spłynęła jedna kropla łzy,potem nie potrafiłam ich zliczyć.Nie wracał,nie odbierał tel.nie odpisywał..Jedna pomyłka zamieniła moje życie w koszmar..Zdradziłam,przyznałam się,zraniłam,skrzywdziłam najważniejszą osobę w moim życiu.-To nie ma sensu-usłyszałam kilka godzin później z jego ust-Jest!jeśli sie kochamy,a ja kocham bardzo..-próbowalam go dotknac,przytulić lecz odepchnął mnie..Gdy potem myślal,że śpię posmyrał mego policzka,jak kiedyś.Otworzyłam oczy,patrzył się..Trwalo to chwile,gdy poczułam,ze może to jeszcze nie koniec,ale on wtedy odwrócił się przewracając na drugi bok..Miłość zastąpił smutek,ból i cierpienie w jego oczach..To koniec..kazał mi wracać skąd przyjechałam.. || pozorna
|
|
 |
|
Ręki ci nie podam, ale w oczy powiem wszystko.
|
|
 |
|
Kochasz mnie? To mocny zwrot.
|
|
 |
|
jakiego faceta wybierzesz, tak się wyśpisz.
|
|
|
|