 |
Wypijmy za tych, którzy mieli być na zawsze
|
|
 |
Wiesz, też mam uczucia, znam nawet te najwyższe. Lecz, gdy patrzysz na mnie milcząc, ja też milczę.
|
|
 |
Decydując się na znajomość z Tobą nie sądziłam, że zaangażuję się w nią tak absolutnie i bezwarunkowo, że narodzi się we mnie coś znacznie silniejszego, niż oczekiwałam po tym związku, że stanie się to, czego się bałam i zapewne boję się nadal. Dałeś mi odczuć tyle ciepła i tyle zrozumienia, ile nie dał mi w życiu nikt, bo nikt, kogo los postawił na mojej drodze, nie umiał mnie pojąć, nie potrafił mnie zrozumieć. Każdy chciał mnie zmieniać, dostosowywać do subiektywnie postrzeganej przez siebie utrwalonej formuły zachowań i posunięć. Ty jeden nie próbowałeś. Chciałeś mnie taką, jaką jestem, z całą moją złożonością, nieprzewidywalnością, trudną i krytyczną, z wszystkimi moimi wadami
|
|
 |
Jak jest teraz ? Nie wiem, mam sam mętlik w głowie. Czyżby znowu wszystko wracało do normy ? [x3nemezisx3]
|
|
 |
06 Rozjebałeś system pisząc mi "Bo to najwyraźniej zły humor był < 3", człowieku, to nie był zły humor ! To był ból, że potrafisz tak perfidnie kłamać, nie mówiąc już o tych Twoich ciągłych przeprosinach ... zastanów się czego chcesz i daj mi znać [x3nemezisx3]
|
|
 |
Może przyszedł już czas na pożegnanie ? Może przyszedł już czas na wyjaśnienie sobie pewnych spraw przez które dzisiaj ja płaczę, a Ty się pytasz mnie "Co się stało?", ta może już pora ogarnąć to wszystko [x3nemezisx3]
|
|
 |
Łzy spływają mi po polikach, obgryzam nerwowo paznokcie, których nie obgryzałam już od 4 klasy podstawówki, nie mam sił rozmawiać już z nikim, jeszcze nikt mnie tak nie poniżył, jak zrobiłeś to Ty, jeszcze nikt nie zabrał tego czego nie miałam do końca, ale co mocno kochałam, jeszcze nikt nie odszedł ze słowami na ustach "Co się stało?". Nic frajerze się nie stało, tylko mocno mnie zraniłeś, ta kurwa nie uważasz, że pierwsze odejście bolało mnie mocno? Nie wiesz, że drugiego odejścia mogę już nie przeżyć ? Mogę się poddać i zniknąć , podcinając sobie żyły? Nie mam już siły by żyć, mówię to już wszystkim, nie mam siły by robić cokolwiek [x3nemezisx3]
|
|
 |
Nie daję już sobie rady, wiesz co najbardziej boli ? Te jego głupie słowa, chore zagrywki i te cholernie mocno raniące esy "Chcę byś była moja", tak zniszczył mi życie [x3nemezisx3]
|
|
 |
Gdybym miała te 7 lat to pobiegłabym do tata i naskarżyła na Ciebie, mówiąc:" Tato, a jeden chłopak mówił, że mnie kocha, że chce ze mną być, ale najwyraźniej kłamał bo już zarywa do innej, tato weź na niego na krzycz i powiedz, że tak się z miłością nie robi". Powiedziałabym tak i oczekiwałabym tego, aby tata rozwiązał ten problem, ale dzisiaj wiem, że jest to nie wykonalne, po pierwsze nie mam 7 lat, a po drugie nie mam takiej odwagi by o tym komukolwiek opowiedzieć [x3nemezisx3]
|
|
 |
I nigdy nie wybaczę Ci tego, że dałeś nadzieję, po czym ją zabrałeś i znowu ofiarowałeś ... tak się nie robi !!! [x3nemezisx3♥]
|
|
 |
Wiesz jak to jest iść chodnikiem i myśleć o własnej śmierci ? Jak to jest przechodzić przez drogę, dobrze wiedząc o tym, że samochód zbliża się do Ciebie z szybką prędkością ? Jak to jest iść przez tory, dobrze wiedząc, że pociąg za chwilę może wyjechać z zakrętu? Wiesz jak to jest kiedy próbujesz się skupić na lekcji i zapisać temat, a ręce zaczynają Ci się trząść i łzy napływać do oczu? Jak to jest przechodząc kiedy przechodzisz koło niego i on wyjeżdża Ci z głupim "Siema", a Ty masz chęć przyjebać mu z taką siłą, że upadłby i nie wstał ? Wiesz jak to jest ? . [x3nemezisx3]
|
|
 |
Chcę wyjechać, nie na jeden dzień, czy dwa, chcę wyjechać na kilka dobrych lat, byś o mnie zapomniał, chociaż pewnie już to zrobiłeś. Chcę wyjechać by zapomnieć o ludziach, którzy zepsuli mi moje własne życie, nie musieli dużo robić, musieli tylko do mnie się odezwać, przedstawić się i pogadać, zrobili tylko to i już zniszczyli mi życie, dziękuję, już odliczam dni do własnej śmierci [x3nemezisx3]
|
|
|
|