 |
|
za każdym razem kiedy odjeżdżał spod mojej klatki przeżywałam koszmar. tamtego razu zażartował : -dawaj buziaka kochanie, może ostatni raz.- z naburmuszoną miną nastawiłam usta a gdy już siedział na motorze rzucałam mu swoje odwieczne zdanie:- jedź ostrożnie. - tamtej nocy nie napisał jak zawsze ' już jestem w domu.' był tylko krótki telefon od jego kolegi. słyszałam pojedyncze słowa. jakiś wypadek , rozbity motor, osobowe auto, poślizg. nagle mdłości, słabość, i przeogromna panika. pamiętam uspokajanie mnie przez tatę, kiedy tej deszczowej nocy pędziliśmy do szpitala. zawalił mi się świat, gdy zobaczyłam go nieprzytomnego podłączonego do aparatur, z bandażem na głowie , przez który przedzierała się krew . złapałam go za dłoń , modliłam się i szlochałam , żeby wyszedł z tego cało . wtedy najbardziej liczy się nadzieja wiesz ? i ona tym razem nie zawiodła . bo on w końcu otworzył powoli oczy i cicho wyszeptał leciutko ściskając moje palce : - myślałaś , że dla ciebie nie przeżyję ? .
|
|
 |
|
na początku był ból . Ogromny , niewyobrażalny ból , łzy , popekane serce i mnóstwo smutnych piosenek , królujacych na mojej liście .później złość , złośc na niego , na to jak się zachował i że wszystko zniszczył . Odizolowanie się od świata i wymazanie z pamięci wszystkiego co dotyczyło i przypominało jego .teraz ? akceptacja . poddanie się . i tylko walczę z szybkością bicia mojego serca , gdy staje się dostępny . nie mogę gdy staje się dostępny ..i tylko walczę ze wspomnieniami , których jeest za dużo .Zdecydowanie za dużo . Ktoś kiedyś powiedział , że szczęście budujemy sami . Jednak i tak jest tak , ze nasze szczęście zależy od innych . Dlaczego ? sama nie wiem ... mimo tego staram się żyć , każdą chwilą , każdą minutą i sekundą . Sekundą która jest bolesna . Mimo tego że ' nie zbudujesz szczęścia w jeden dzień ' to dam rade . jakoś na pewno . i wiesz ? za bardzo cię teraz potrzebuję aby ci o tym powiedzieć .
|
|
 |
- mam w sumie 9 pał z polskiego i 7 z matmy, kto mnie pobije? - pewnie tata...
/ yezoo
|
|
 |
Wybacz że to już koniec , ale miałam dosyć czekania aż wkońcu dorośniesz.
/ stryczu
|
|
 |
wszystkie dobre chwile w jedną złączyć
|
|
 |
rozejrzyj się, przecież jest tak obojętnie
|
|
 |
widzisz go i wiesz , że mógłby zastąpić ci powietrze
|
|
 |
kiedy bliżej nam do siebie bliskość dzieli nas na pół
|
|
 |
mimo, że idziesz pod wiatr to jeszcze brniesz w mule
|
|
 |
w sumie ten świat jest piękny, tylko ludzie to kurwy
|
|
 |
minęliśmy się ze sobą ale i tak pamiętam każde słowo
|
|
 |
chodzi o to, że mam po co żyć, dokąd ty jesteś obok
|
|
|
|