 |
Gdy tylko wstawała patrzył na nią tak jakby miała zaraz odejść i już nie wrócić. Gdy on wstawał było zupełnie tak samo. A mimo to nie rozmawiali ze sobą.
|
|
 |
Jej się nigdy donikąd nie spieszyło.
Przez życie szła wolno, spokojnie,
raz po raz zdarzało się, że niedbale,
ale nie czuła presji czasu. Poruszała się
spokojnie, nie znała czasowych oganiczeń..
Godzina nie miała sześćdziesięciu minut,
doba nie składała się z dwudziestu czyterech
godzin. W jej życiu wszystko było
wyraźnie nagięte..
|
|
 |
Ona stała tam, na wzgórzu - czuła się
trochę samotnie..
W dłoni trzymała niepewnie szary
balonik. Czekała na niego.
Czekała od momentu,
w którym przpadkiem minęli
się na ulicy..
|
|
 |
Otwarła przeszłość,
zamknęła teraźniejszość..
Tonęła w niepoukładanych
skrawkach wspomnień.
|
|
 |
Miała wrażenie, że nawet
powiewające na wietrze firanki
z niej drwiły..
|
|
 |
Apatio, obojętności, chłodzie..
Wróćcie do mnie! Ja już nie chcę
być człowiekiem - wyszeptała, rzucając
spojrzenie w nieznanym kierunku. - To
za bardzo boli..
|
|
 |
-O kurde.- Kurdekurdekurde. -Potrąciłaś jelenia? Nic się nie stało? Może to był Bambi. xd
|
|
 |
-to przechodzi wiesz?
-wiem.
|
|
 |
czekając na wiadomość od Ciebie,
non stop zadaję sobie jedno pytanie:
czemu to tak wszystko skomplikowaliśmy?
|
|
 |
Znów to spieprzyliśmy, nie sądzisz?
|
|
 |
'Obserwujesz Go zachowując dystans. Kochasz patrzeć jak się uśmiecha. Marzysz o tym, że może kiedyś będzie Twój, chociaż na chwilę.On podchodzi do Ciebie, Twoje serce bije coraz mocniej. Próbujesz wmówić sobie, że Go nie kochasz, ale śnisz o Nim, masz nadzieję, modlisz się, żebyście mogli być razem. Miałaś tak kiedyś?'
|
|
 |
tęsknię już kolejną sekundę
rozszarpując stare rany wspomnieniami
lecz nie chcę nie pamiętać
Zniosę każdy ból o Tobie
|
|
|
|