 |
Zawsze znajdzie się ktoś kto uzupełni braki, kto podniesie na duchu
|
|
 |
nie zabijam, nie kradnę, nie życzę źle,
jest to za mało, aby nazwać mnie dobrym?
|
|
 |
nie umiem żyć w pokoju, walka jest jak narkotyk.
|
|
 |
Są momenty, gdy wyobrażam sobie życia lepszego fragmenty.
|
|
 |
Chcesz wiedzieć coś o mnie, to coś ci zdradzę
Miłość dla mnie to huśtawka, która stoi w równowadze
Bo chcę cię z każdą wadą, nic nie zmienię
Mój narkotyku, mój tlenie.
|
|
 |
Jak dobrze myśleć, że w ludziach zostały człowieczeństwa strzępy
Jak dobrze być pierdolniętym!
|
|
 |
Jak dobrze jest bezgranicznie w ludzi wierzyć,
wystawiać bez obaw dupę , widzieć, że nikt cię w nią nie uderzy.
|
|
 |
Kurwa, "czas ludzi zmienia", ktoś mądry powiedział kiedyś
a ja dalej jak hipohondryk,
przewrażliwiony na zmiany,
głównie dotyczących ludzi dotąd znanych
jako "dobrze zgranych
|
|
 |
Odbierzcie dzisiejszy dzień jak podarunek,
Cieszcie się i obierzcie na jutro kierunek,
Odważcie się, zróbcie ten krok,
Podnieście wzrok!
|
|
 |
Ten ból to zaskoczenie,
Wyrywa serce z piersi, gdy trafia prosto w ciebie.
Tak jak ja wtedy ty teraz w to nie wierzysz,
Że czas rany uleczy, bo twój ból jest świeży...
Poczekaj, wytrzymaj, oddychaj głęboko,
Ci którzy odchodzą w jakiś sposób wciąż są z tobą.
|
|
 |
Dostaje mi się od humanisty, cedzisz, że masz ścisły umysł,
Ale i tak dobrze wiem, że nie dbasz o cyfry i sumy,
W sumie – różnice nieistotne, Ty tak zawstydzona,
Obok nienagannej figury gra tak rzadki iloraz.
Myślę o Was – gdzie jest granica tej funkcji,
Bo liczę na coś więcej niż tylko wspólne rachunki." /Tetris
|
|
 |
Ty – uwielbiam kiedy się tak pięknie śmiejesz.
Ja – zgłębiam to jak Mendelejew,
To pierwiastek szczęścia w świecie zasad kwaśnych i mętnych
|
|
|
|