 |
|
- Dlaczego niebo jest niebieskie? - Bo ma kolor Twoich oczu.
|
|
 |
|
Lubię Twoje oczy - widzę w nich siebie. Lubię Twoje usta – uwielbiam ich słodycz. Lubię Twoje ręce- czuje to ciepło, które przenika do wnętrza. Lubię Twój oddech – potrafi wywołać dreszcze. Ale najbardziej… tak najbardziej, Lubię Ciebie.
|
|
 |
|
Kiedy spoglądasz w moje oczy, wiem, że wszystko czego pragniesz, to Ja.
Kiedy jestem blisko, wszystko nagle staje się takie proste, nie chcę nic więcej, nie chcę
nikogo więcej. Chcę Ciebie. Kiedy trzymasz mnie w ramionach, wszystko staje się takie
łatwe. Gorzej… prawie realne. Ale każdego dnia gdy wracam do domu, czuję niesamowity ból. Ból rozstania. Wiesz? Kiedyś marzyłam, że spotkam księcia z bajki. Nie… czekaj, nie mów nic...
Ja go spotkałam. Tylko On ma już swoją księżniczkę.
|
|
 |
|
[...] Rezygnować z marzeń to jak rezygnować z życia. A Ty musisz żyć i to całą życia pełnią, pamiętaj. / napisana
|
|
 |
|
Ludzką rzeczą zbłądzić, z błędów wyprowadzić boską
Konsekwencja to mistrostwo, nie chcę w życiu cierpieć, ot co
|
|
 |
|
Ja nie skreślę z listy ziomków, których znam połowę życia
Ale skreślać marzenia? Na to nie dam przyzwolenia
|
|
 |
|
Czasy niewinności mamy dawno już za sobą
|
|
 |
|
Zacząć od zera, wiem przeraża Cię ten temat
W walce o lepsze życie, w czasie, gdy głód doskwiera
Ty skup się lepiej teraz, bo do szczęścia Ci potrzebne
Siły do pracy nad sobą, by się wyrwać z uzależnień
|
|
 |
|
c.d// pijąc kolejną kolejkę mając tą tęsknotę za nic i będę Cię zwodzić i nie chcąc będę tak bardzo ranić.Bo jestem tą złą,tą nieodpowiednią,nieodpowiedzialną,szloną chorą i proszę Cię odejdź póki jeszcze możesz,póki jeszcze jesteś w stanie,choć tego też nie mogę Ci obiecać,nie mogę obiecać Ci że mój egoizm pozwoli Ci mnie zostawić/ nacpanaaa
|
|
 |
|
ohh nie mogę,nie mogę powiedzieć Ci że Cię kocham obydwoje wiemy że to nieprawda.I nie nie mogę obiecać Ci że będę zawsze,będą dni kiedy nie będę chciała widzieć Cię w ogóle.I będę Ci ściemniać że jestem chora,że źle się dzisiaj czuję a Ty będziesz czekał,czekał wytrwale aż w końcu przyjdę po kilkunastym blancie ledwo słaniając się na nogach.Ty będziesz się martwił a ja jedyne czego ja będę chciała to się kochać i znowu się kochać.I nie nie mogę obiecać Ci że będę trzymać Cię za rękę Ty będziesz mi ją dawał a ja będę podawać Ci szluga chociaż wiem,doskonale wiem że nie palisz.I nie ,nie powiem Ci że będę myśleć o Tobie,choć tak będę tęsknić jednocześnie
|
|
|
|